Wściekli Polacy wyszli z kościoła! Ksiądz naprawdę powiedział to z ambony

Ksiądz

Ksiądz powinien być osobą, która potrafi łączyć wszystkie osoby wierzące i nie odrzuca nikogo od wiary oraz kościoła. Ten jednak chyba pomylił się z powołaniem i robi zupełnie odwrotnie. Wściekli Polacy wyszli ze świątyni, kiedy usłyszeli, co duchowny powiedział z ambony. Ksiądz od zawsze kojarzy się z osobą, która powinna wzbudzać zaufanie wiernych oraz zbliżać ich do wiary i do Kościoła, tworząc jedną wspólnotę. Niestety nie każdy z duchownych wyznaję taką zasadę i niektórzy szybko zrażają do siebie parafian. Wściekli Polacy wyszli z kościoła, gdy usłyszeli księdza z ambony. Nie mogą uwierzyć, że on coś takiego powiedział. Do kuriozalnej sytuacji doszło w małej miejscowości pod Poznaniem. Od 14 lat w Stróżewie parafia ma jednego proboszcza. Cieszył się on dotychczas poważaniem, chociaż wszyscy wiedzieli, że lubi rozprawiać w czasie mszy na tematy polityczne i niezwiązane z wiarą.

Ksiądz agitował z ambony

Wiele osób uważa, że nie powinno się na temat polityki tak otwarcie rozmawiać w kościele, gdyż wiara nie powinna nachodzić na takie tematy. Ksiądz Józef Wędzikowski nie posłuchał wiernych i dalej prowadził swoje wywody z ambony. Tym razem zaszedł za daleko i wierni nie wytrzymali. Na ostatniej niedzielnej mszy doszło do kuriozalnej sytuacji. Duchowny wziął sobie na cel sołtysa Stróżewa, Adriana Urbańskiego. Księdzu bardzo nie odpowiadało, iż startował on w wyborach z listy Koalicji Obywatelskiej. Do tego stopnia nie mógł przeboleć tego faktu, że powiedział coś, co spowodowało, iż część wiernych wyszła ze świątyni. – Bóg zapłać za pytanie dwóm parafianom tak gorliwym, którzy postawili mi takie pytanie, co ksiądz proboszcz myśli o naszym radnym w parafii (…) Zmienił on formację na Koalicję Obywatelską wrogą Bogu, Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi i pokazał to na bilbordach, gdzie kandydował w wyborach – powiedział ksiądz.

Oddasz głos na opozycję? Nie jesteś katolikiem

Potem jasno dał do zrozumienia wiernym, że głosowanie na Koalicję Obywatelską jest sprzeczne z wiarą i takie osoby nie są już katolikami.

– Radny już nie jest katolikiem i nie może być radnym, bo będzie nam mieszał w naszej wierze. Przez to sam się wyłączył z Boga (…) Musi to sobie uświadomić każdy, kto głosuje na taką formację czy opcję – stwierdził duchowny. Sołtys wsi nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał. W szczególności, że nie było go na mszy i nie mógł odnieść się do słów, jakie powiedział ksiądz. – Nie było mnie na mszy, ale mieszkańcy opowiadali mi, że ksiądz krytykował mnie zza ambony. Że bycie w KO jest sprzeczne z wiarą w Boga, z krzyżem, że każdy, kto na mnie zagłosował też nie będzie katolikiem – powiedział Adrian Urbański. Kuria już zajęła się sprawą i zobowiązała księdza do przeprosin oraz do tego, aby nie agitował wiernych z kościelnej ambony, gdyż ona do tego nie służy.

PIKIO.PL

Więcej postów