Posłowie Kukiz’15 będą pytać w Sejmie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o kwestię prawa do emerytur i rent dla Ukraińców wynikającego z umowy o zabezpieczeniu społecznym z Ukrainą.
Jak czytamy na stronach Sejmu, podczas trwającego posiedzenia Sejmu posłowie Kukiz’15, Bartosz Józwiak, Tomasz Rzymkowski i Sylwester Chruszcz w ramach pytań w sprawach bieżących będą pytać Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o kwestię prawa do emerytur i rent dla Ukraińców wynikającego z umowy o zabezpieczeniu społecznym z Ukrainą.
Według harmonogramu obrad, posłowie mają zadać pytanie w czwartek 26 października. Jak udało nam się ustalić, nastąpi to dziś ok. godziny 11. Pytanie w imieniu K’15 będzie zadawał poseł Bartosz Jóźwiak.
Jak pisaliśmy tydzień temu, w odpowiedzi na zadane przez nas pytania, ZUS potwierdził, że polski podatnik sfinansuje emerytury Ukraińców przyjeżdżających do Polski, zarówno za lata przepracowane w Polsce, jak i za lata przepracowane na Ukrainie. Przy czym strona ukraińska nie przekazuje żadnych aktywów na pokrycie tych zobowiązań.
Z zapisów zawartej w 2012 r. polsko-ukraińskiej umowy, która miała zagwarantować osiedlającym się w kraju Polakom ze Wschodu wypłatę emerytury za lata pracy na Ukrainie, w praktyce skorzystają głównie masowo napływający do Polski Ukraińcy. Polsce grozi imigracja emerytalna, a polskiemu systemowi emerytalnemu całkowita zapaść. Warunkiem otrzymania dopłaty do minimalnej polskiej emerytury (1000 zł brutto) jest nawet bardzo krótki (poniżej roku) okres legalnej pracy w Polsce i prawo stałego pobytu w naszym kraju.
Wcześniej zwracaliśmy m.in. uwagę, że niekorzystne zapisy w umowie polsko-ukraińskiej dotyczącej m.in. wypłat emerytur Ukraińcom pracującym w Polsce mogą wywołać efekt ukraińskiej „turystyki emerytalnej”. Okazuje się, że pośrednicy już teraz kuszą Ukraińców wyższą polską emeryturą po krótkim czasie pracy w Polsce.
KRESY.PL