Robert Ch. już w przeszłości miał problemy z prawem. Jeszcze w Polsce był znany policji. W 2009 roku popadł w konflikt z niemieckim prawem. Mieszkając za zachodnią granicą trafił do tamtejszego więzienia. Po odsiadce przeniósł się do angielskiego Grimsby, gdzie dopuścił się brutalnego gwałtu. W sprawie właśnie zapadł wyrok.
Brytyjski sąd skazał Roberta Ch. za gwałt ze szczególnym okrucieństwem na 6 lat więzienia. Jak informuje dziennik „Grimsby Telegraph” Robert Ch. już wcześniej miał problemy z prawem. W 2009 roku został skazany w Niemczech, gdzie wtedy mieszkał na 8 lat pozbawienia wolności za usiłowanie zabójstwa, szantaże i nielegalne posiadanie broni palnej. Niemieckie więzienie opuścił w 2016 roku. Z Niemiec wyjechał do Wielkiej Brytanii, zamieszkał tam w miejscowości Grimbsy.
Pewnego dnia włamał się do domu jednorodzinnego. Mieszkającą tam 31-letnią Brytyjkę zastał w sypialni. Kobieta nie miała szans w starciu z Ch. mężczyzna może się poszczycić budową kulturysty.Ofiara zeznała, że Robert Ch. od razu rzucił się na nią i powiedział w jakim celu zjawił się w jej domu. Napastnik zadał jej kilka silnych ciosów w twarz, a gdy straciła przytomność brutalnie ją zgwałcił.
Gdy kobieta się ocknęła, próbowała wyrwać się z rąk oprawcy. Prosiła, by zostawił ją już w spokoju. To tylko rozwścieczyło Polaka, który po raz kolejny rzucił się z pięściami na Brytyjkę i po raz kolejny ją zgwałcił. Gehenna kobiety trwała nieprzerwanie przez trzy godziny. W końcu 46-latek wyszedł z mieszkania i pozostawił swoją ofiarę bez pomocy.
Zakrwawioną, zapłakaną i półprzytomną kobietę dopiero po kilku godzinach odnalazł jej chłopak, który wezwał policję. Mundurowym udało się zatrzymać Roberta Ch. Proces szerokim echem odbił się w brytyjskiej prasie. Sąd skazał Roberta Ch. na 6 lat pozbawienia wolności. – Jest winny absolutnego koszmaru, jaki przeszła kobieta oraz okrutnych, sadystycznych i przedłużających się tortur – stwierdził sędzia cytowany przez „Grimsby Telegraph”.
KURIER LUBELSKI