Manewry Dragon posłużą przećwiczeniu inwazji; choć konflikt jest mało prawdopodobny, ćwiczenie te trzeba traktować poważnie – uważa wiceprezes The Potomac Foundation dr Phillip Petersen.
Wczorajszy „Dodatek Pomorski” „Codziennej” opisał niezwykły obrazek, jaki można było ujrzeć w porcie gdańskim. Oto ogromny okręt przywiózł ponad tysiąc pojazdów bojowych US Army, w tym czołgi M1 Abrams, bojowe wozy piechoty Bradley, samobieżne haubice, ciężarówki i samochody terenowe. Tak ogromnej dostawy sprzętu wojskowego do Polski nie było już bardzo dawno, a może i nigdy.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że w Polsce już są potężne siły amerykańskie wraz z wyposażeniem. Wspomniana dostawa ma związek z rotacyjną wymianą garnizonów stacjonujących w Polsce, a także ćwiczeniami poligonowymi „Dragon”, które mają się odbywać niemal równolegle z manewrami rosyjsko-białoruskimi „Zapad-17”. Zbieżność dat nie jest przypadkowa. NATO, w sposób delikatny i korzystając z pretekstu ćwiczeń, stara się maksymalnie wzmocnić siły chroniące wschodnią flankę Paktu, w tym Polskę i kraje bałtyckie. Można się spodziewać, że siły po stronie rosyjskiej, jak i NATO-owskiej będą w najbliższych tygodniach rosły, a sytuacja będzie się zaogniała. Musimy być gotowi nawet na bardzo złe scenariusze.
„To nie znaczy, że nacisną na spust i odpalą, ale oznacza, że się do tego przygotowują” – ocenił Petersen. Manerwry. „Jedną z rzeczy, które niepokoją mnie najbardziej, jest to, że w manewrach Dragon-17 bierze udział 17 000 żołnierzy (w manewry Zapad 2017 zaangarzowano 12700 żołnierzy) oraz 3500 jednostek sprzętu i uzbrojenia wojskowego z Polski (Zapad2017- około 600) z Polski i 11 innych państw NATO i krajów partnerskich: Stanów Zjednoczonych, Litwy, Łotwy, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Słowacji, Włoch, Bułgarii, Rumunii oraz Gruzji i Ukrainy. Takie liczby podało Ministerstwo Obrony Narodowej w kontekście działań DRAGON-2017.
„W ich planach są m.in. scenariusze opanowania spornego terytorium, dezorganizacji funkcjonowania organów administracji państwowej i samorządowej czy próby destabilizacji sytuacji politycznej.” Chyba nie zrobią tego dosłownie?
Manewry szkoleniowe mają odbyć się w dniach 25-29 września. Ponad tysiąc elementów amerykańskiego sprzętu wojskowego przypłynęło do gdańskiego portu. Czołgi, wozy bojowe, haubice i inne elementy wyposażenia trafią do baz w Polsce. Jestem zaniepokojony, że to łatwo mogłoby się przekształcić w przygotowania do uruchomienia konfliktu.
Zdaniem Petersena „wkraczamy w bardzo niebezpieczny okres; chodzi nie tylko o te pięć dni ćwiczenia, ale prawdopodobne także następne dwa miesiące, ponieważ ćwiczenie pozwoli im przygotować się do ataku”. Jeśli chodzi o prawdopodobieństwo, nie sądzę, by tak się stało, ale jako analityk zaniedbałbym swoje obowiązki, gdybym nie traktował tego bardzo poważnie” – zaznaczył.
We wrześniu odbędą się także ćwiczenia sojuszu, m. in. Dynamic Guard II na Morzu Śródziemnym, Steadfast Pyramid i Steadfast Pinnacle na Łotwie, Ramstein Dust II i Brilliant Arrow w Niemczech i Ramstein Guard 11 w Słowenii, Turcji, Rumunii i Bułgarii. W Polsce 25-29 września 17 tys. żołnierzy weźmie udział ćwiczeniu Dragon-17 – największym tegorocznym ćwiczeniu Sił Zbrojnych RP. Będzie to ćwiczenie narodowe, jednak z udziałem wojsk NATO oraz krajów partnerskich sojuszu.
JACEK MARCHEWKA, NEON24.PL
Zadna nowosc. Juz 10 lat temu Kazik spiewal ze pojdziemy na Moscovie.
Komu się tak pieprzy we łbie, matolstwo …. Wojny im się zachciewa głupole z Macierewiczem na czele…..
Konopny ekstrakt konopny dowiedzione właściwości CBD w blokowaniu i rozprzestrzenianiu się komórek rakowych , w leczeniu Parkinsona , alzheimera , depresji i stanów lekowych , astmie , cukrzycy , reumatyzmie , bólach oraż napadach migrenowych więcej w Konopnej Farmacji w Poznaniu na ul. Ratajczaka 33 lub w naszym sklepie online na http://www.konopiafarmacja.pl