Grupujące frankowiczów Stowarzyszenie „Stop Bankowemu Bezprawiu” (SBB) wystosowało list, w którym zwróciło się do Jarosława Kaczyńskiego z prośbą o spotkanie, by bezpośrednio przekazać mu informację o sytuacji posiadaczy walutowych kredytów mieszkaniowych.
W liście do prezesa PiS, opublikowanym w czwartek na stronie SBB i podpisanym przez prezesa Arkadiusza Szcześniaka, Stowarzyszenie prosi o spotkanie „umożliwiające bezpośrednie przekazanie informacji na temat naszej sytuacji oraz przedyskutowanie realnych możliwości rozwiązania problemu”.
SBB zwraca jednocześnie uwagę na najważniejsze, jego zdaniem, aspekty problemu frankowiczów. Podkreśla, że rząd PiS dostrzegł i próbuje rozwiązać skutki afery reprywatyzacyjnej, w ramach której „bezprawne decyzje wymiaru sprawiedliwości mogły doprowadzić do utraty mieszkania przez nawet 50 tys. Polaków”.
Jednocześnie, czytamy w liście, „rząd PiS nie dostrzega dramatu 150 tys. rodzin (czyli kilkuset tysięcy osób), którym wypowiedziano umowy tzw. kredytów 'walutowych'”.
„Instytucje nadzoru nad rynkiem finansowym nie tylko ukrywają te informacje, ale również ciągle twierdzą, iż kredyty te 'dobrze się spłacają’. Poziom manipulacji tymi danymi prezentowany przez Komisję Nadzoru Finansowego, a przede wszystkim przez Narodowy Bank Polski pozwalają na określenie takich działań jako szkodliwe dla Państwa Polskiego” – głosi list. „Szanowny Panie prezesie! Najwyższy czas zrobić porządek w Polsce i posprzątać sektor finansów. To Prawo i Sprawiedliwość ponosi obecnie odpowiedzialność za to, co dzieje się w finansach – krwiobiegu gospodarki. Poszkodowane jest całe społeczeństwo polskie, a beneficjentami jest jedynie wąska 'kasta’ bankierów” – pisze SBB.
„Czy PiS pozwoli, by obywatele musieli czekać latami na sprawiedliwość?”
Autorzy listu kierują do prezesa PiS kilka konkretnych pytań, m.in.: „czy Prawo i Sprawiedliwość zapomniało o 150 tys. rodzin pozbawionych dachu nad głową?”, „czy PiS będzie nadal tolerował licytację majątku na podstawie niekonstytucyjnych przepisów o BTE, także po dacie orzeczenia przez TK o niezgodności tych przepisów z Ustawą Zasadniczą?” oraz „czy PiS pozwoli, by obywatele musieli, ze względu na przewlekłość spraw toczących się w sądach, czekać latami na sprawiedliwość?”.
Od jesieni ubiegłego roku w podkomisji sejmowej toczą się prace nad trzema projektami ustaw dotyczącymi „frankowiczów”, w tym nad projektem prezydenckim, zakładającym zwrot części spreadów.
Dodatkowo 2 sierpnia prezydent skierował do Sejmu projekt noweli pochodzącej z 2015 roku ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej, którzy zaciągnęli kredyt mieszkaniowy. Stwarza on nowe, większe możliwości uzyskania takiego wsparcia.
Prezydent zaproponował m.in. dwukrotne podniesienie minimum dochodowego umożliwiającego wnioskowanie o wsparcie. Teraz będzie to sytuacja, gdy koszty kredytów przekraczają o 50 proc. dochody (dotąd było 60 proc.) – realnie to ok. 1 tys. zł na osobę w rodzinie. Ponadto zwiększona zostanie wysokość możliwego comiesięcznego wsparcia z 1,5 tys. do 2 tys. złotych, wydłużony okres możliwego wsparcia z 18 do 36 miesięcy oraz wydłużony okres bezprocentowej spłaty otrzymanego z Funduszu wsparcia z 8 do 12 lat.
PAP