Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zaproponował w swoim dorocznym przemówieniu połączenie stanowisk przewodniczącego Rady Europejskiej i szefa Komisji Europejskiej. Kandydat miałby być znany w trakcie wyborów do europarlamentu.
Juncker zastrzegł, że sam nie będzie się starał o tę nominację. Odniósł się także do kwestii migracji.
Komisja Europejska przedstawi do końca miesiąca nowe propozycje dotyczące migracji; będą skoncentrowane na odsyłaniu tych, którzy nie kwalifikują się do przyznania azylu – zapowiedział.
Więcej demokracji oznacza więcej efektywności, skuteczności na szczeblu europejskim i pewnie udałoby się to jeszcze lepiej, gdyby udało się połączyć stanowiska przewodniczącego KE i Rady. Ta propozycja nie jest skierowana personalnie ani do mojego dobrego przyjaciela Donalda Tuska (szefa Rady), ani do mnie – powiedział Juncker w środę w Parlamencie Europejskim.
Jego zdaniem „krajobraz europejski byłby bardziej czytelny i zrozumiały, gdyby statek Europa był prowadzony przez jednego kapitana”.
Szef KE opowiedział się też za ponadnarodowymi listami w wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz za tym, by kampanię do PE rozpoczęto wcześniej, niż miało to miejsce dotychczas.
Juncker poinformował również, że Komisja Europejska proponuje nowe zasady finansowania ugrupowań, by uniemożliwić korzystanie ze środków przez ruchy ekstremistyczne, które są przeciwko UE.
W odniesieniu do kryzysu migracyjnego Juncker podkreślił, że Komisja Europejska przedstawi do końca miesiąca nowe propozycje.
Będą skoncentrowane na odsyłaniu tych, którzy nie kwalifikują się do przyznania azylu – mówił.
Jak dodał propozycje będą też mówiły o legalnych ścieżkach migracji, a także współpracy Europy z krajami afrykańskimi. Apelował do państw członkowskich, by te nie tylko słowami, ale i gestami pokazywały, że chcą wesprzeć Afrykę.
Solidarność nie może być tylko i wyłączenie tematem wewnątrzeuropejskim. (…) Nasz budżet dla pomocy dla Afryki 2,7 mld euro daje możliwość tworzenia miejsc pracy na całym kontynencie afrykańskim – zaznaczył. Narzekał przy tym, że pula ze składek państw członkowskich jest dużo mniejsza i jest już na wyczerpaniu.
Przewodniczący Komisji Europejskiej odniósł się również do kwestii praworządności. Stwierdził, że dla obywateli Unii Europejskiej nie stanowi ona opcji, musi być obowiązkiem i trzeba akceptować wyroki sądów.
W Europie obowiązują rządy prawa. Siła prawa zastąpiła prawo silniejszego – powiedział Juncker w części przemówienia poświęconej wartościom europejskim.
Jak mówił, „prawo, ustawodawstwo muszą być chronione przez niezawisły system wymiaru sprawiedliwości. Oznacza to, że trzeba akceptować prawomocne orzeczenia i wyroki oraz respektować je”.
Kraje członkowskie scedowały na Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej kompetencje podejmowania decyzji jako na ostateczną instancję. Wyroki Trybunału należy respektować w każdym przypadku. Nierespektowanie ich lub kwestionowanie niezawisłości sądów krajowych pozbawia obywateli praw podstawowych – zaznaczył przewodniczący KE.
Praworządność dla Unii Europejskiej nie stanowi opcji. Jest obowiązkiem – dodał.
POLITICO.EU