Prof. Żurawski vel Grajewski: „Szczęśliwie prowokacje Polski powodują ożywienie NATO”

Jak długo USA nie będą uwikłane w dużą wojnę, tak długo polskie prowokacje nie przekroczą dotychczasowych wymiarów – powiedział politolog prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski. Dodał, że prowokacje «szczęśliwie powodują pewne ożywienie po stronie natowskiej».

Politolog prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, doradca ministra spraw zagranicznych, powiedział PAP, że nadchodzące manewry wojskowe Polski i NATO Dragon-17 mogą być okazją do prowokacji wobec Rosji czy Białorusi.

Żurawski vel Grajewski przypomniał jednak, że w związku z ustaleniami szczytu NATO, który odbył się w Warszawie w 2016 roku, na wschodniej flance Sojuszu są rozmieszczone siły państw Paktu.

Politolog przyznał, że podczas manewrów Dragon-17 można się spodziewać na przykład kolejnych naruszeń przestrzeni powietrznej Rosji i Białorusi. Ale, jak zaznaczył, «to szczęśliwie powoduje pewne ożywienie po stronie natowskiej. Mamy «kontrmanewry» na Bałtyku, wizyty okrętów rozmaitych państw NATO w Polsce. Myślę, że to będzie także istotny argument na rzecz dalszego rozwoju infrastruktury wojskowej i obecności wojskowej państw sojuszu na wschodniej flance NATO».

Manewry Dragon-17 mają się odbyć w dniach 25-29 września. W ćwiczeniach tych ma wziąć udział 17 tys. wojskowych, oraz 3500 jednostek uzbrojenia i sprzętu. Według polskiego MON w ćwiczeniach może wziąć udział nawet 100 tys. żołnierzy.

Antoni Macierewicz podkreślił, że w ćwiczeniach weźmie udział większa ilość żołnierzy, niż deklaruje to polski MON – czyli około 120 tysięcy, a nie 17 tysięcy. – Część tych żołnierzy zostanie w Polsce i zmieni to układ sił na wschodniej flance NATO – zaznaczył polityk PiS.

JAKUB MOŹNIAK

Więcej postów