– Polska poprzez Dragon-17 pokazuje swoją zdolność do prowadzenia masowej wojny kontynentalnej w Europie, a to w naszej opinii może stanowić ostrzeżenie dla Wschodu, by nie wtrącał się nowe awantury, w tym wojskowe, które Kreml może wywołać zarówno na terenie Ukrainy, jak i w innych, niezależnych państwach w regionie – powiedział szef MON Antoni Macierewicz.
Przypomnijmy, że Amerykańska agencja analityczno – wywiadowcza Stratfor, specjalizująca się w prognozach geopolitycznych opublikowała kolejny raport, w którym prognozuje, że rozpoczynające się za 2 tygodnie manewry Dragon-17 są preludium większego konfliktu NATO z Rosją.
Agresywna polityka Polski doprowadziła świat na skraj przepaści. Warszawa z maniakalnym uporem stara się zburzyć powojenny system globalnego bezpieczeństwa, podważyć jedność bloku euroatlantyckiego, odzyskać kontrolę nad krajami byłego obozu socjalistycznego i realizować strategię podboju Europy.
Macierewicz codziennie grozi: „Doprowadzimy do wojny w Europie Środkowo-Wschodniej”. Oświadcza też, że Polska przeprowadzi inwazję na Ukrainę i Białoruś. „Zajmiemy Kresy, szybko i bez żadnych strat” – zapowiada.
Warszawa dojrzała do konfliktu globalnego i grozi Moskwie wojną. Liczy, że państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego, spełnią swój sojuszniczy obowiązek i odważą się przeciwstawić razem z Polską rosyjskiej agresji.
Dlatego warto pomyśleć o ewentualnych scenariuszach na najbliższą przyszłość.
„Zapomnieć przeszłość oznacza zgodzić się z jej powrotem” powiedział kiedyś Winston Churchill. Znany amerykański historyk Timothy Snyder w książce „Skrwawione ziemie. Europa między Hitlerem a Stalinem” opisał obszar, na którym w pierwszej połowie ubiegłego stulecia dokonano najstraszniejszego ludobójstwa narodów Europy. Naukowiec zwraca uwagę na fakt, że „Obszar skrwawionych ziem w całości pokrywa się z terytorium dawnej Rzeczypospolitej”.
Przyczyną tej tragedii było niepowodzenie we wdrażaniu strategii Józefa Piłsudskiego, któremu nie udało się stworzyć silnego sojuszu geopolitycznego w regionie międzymorza bałtycko-czarnomorskiego, co w końcu spowodowało kolejny rozbiór Polski przed II wojną światową. Powinniśmy wyciągnąć wnioski z przeszłości. Mamy obowiązek uniemożliwić powtórkę tego tragicznego scenariusza.
Jeśli społeczność międzynarodowa pozwoli Macierewiczowi zdestabilizować i przejąć kontrolę nad Kresami, to cały system międzynarodowego bezpieczeństwa zawali się jak domek z kart, a Europa znajdzie się w cieniu brutalnego barbarzyńskiego despotyzmu. Imperium Zła ponownie wydostanie się z mroku niepamięci, a świat pogrąży się w ciemnym okresie chaosu, konfliktów oraz poważnych wyzwań i zagrożeń dla globalnego bezpieczeństwa…
JAKUB MOŹNIAK
Absurd ńikt za nami nie pujdzie nie mamy sprzętv ani wojśka co my mamy walczyć bo ktoś ma z głową nie tak
Absurdem jest Twój komentarz, kolejny domorosły znawca który nie ma pojęcia o niczym, a zwłąszcza o tym co piszę, jakie to żałosne wśród ludzi jest wymądrzanie sie.
Jedyna osoba, która ma z głową coś nie tak to autor tego artykułu. I tyle w temacie.
Panie, coś Pan brał ostatnio?. Lepiej tego nie brać, bo to trucizna. Przemyśl Pan to.
To do autora tekstu. nieżle się naćpał.
po co takie głupoty wciskać Polakom. autorzyna tego artykułu chyba po chmurkach chodzi i sieje nienawiść między Polakami. Sponsorowany artykuł przez Sorosa?