Jeden z najbardziej doświadczonych oficerów GROM, Karol Soyka, w najnowszym wywiadzie stanowczo wypowiedział się na temat pomysłu MON, związanego z rozwojem Wojsk Obrony Terytorialnej. Stwierdził bowiem, że jako żołnierz może spojrzeć w inny sposób na sprawę, która wywołuje od jakiegoś czasu bardzo skrajne emocje.
Zdaniem Soyki idea Obrony Terytorialnej jest naprawdę ważna w kontekście rozwoju polskiej armii. On sam pochwala bowiem rozwój tego typu projektów.
– Jestem zwolennikiem WOT. Popieram działania nieregularne czy wręcz niekonwencjonalne i partyzanckie. (…) Ja uważam, że powinniśmy przynajmniej postawić na partyzantów, jeżeli nie mamy niczego lepszego – powiedział Soyka dziennikarzom WP.
– Oczywiście najlepiej byłoby mieć pieniądze na wojska operacyjne i na WOT, ale z punktu widzenia żołnierza, oficera, patrzę na to inaczej. Jeżeli prześledzimy naszą historię najnowszą i spojrzymy na stan wojsk operacyjnych, to zawsze byliśmy skazani na porażkę – dodał także oficer zapytany o to, czy nie lepiej inwestować w wojska regularne, a nie kontrowersyjne WOT.
Zdanie tak doświadczonego żołnierza nie uciszy raczej kontrowersji wokół projektu MON. Może jednak rzucić na sprawę całkowicie nowe światło.
MARIA WIECZOREK