Kasa, misiu, kasa! Pod pozorem „walki o demokrację” zachodni politycy dbają przede wszystkim o interesy własnych państw
Unijne fundusze, jakie trafiają do Polski, nie są efektem dobroczynności zachodnioeuropejskich elit. To raczej rekompensata za całkowite otwarcie polskiego rynku dla zachodnich przedsiębiorstw i korporacji.