Szef MON Antoni Macierewicz oświadczył w środę, że Polska wycofa się z przetargu na system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot. Powód? Tajemniczy dokument, który odnalazł w ministerstwie.
Rezygnacja z tzw. programu Wisła, którego podpisanie ogłosił w maju 2015 r. ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, to najważniejsza informacja, którą Macierewicz przekazał w środę posłom. Nowy szef MON rządu PiS wystąpił przed komisją obrony narodowej.
Jego zdaniem przy podpisaniu umowy zakładającej budowę w Polsce systemu obronnego na podstawie amerykańskich rakiet Patriot „ktoś musiał wprowadzić prezydenta w błąd”. – Tak tylko mogę to tłumaczyć – stwierdził Macierewicz. – Okazało się, że cena jest znacząco wyższa, niepewne są terminy dostaw – mówił.
Wszystko to ma wynikać z dokumentu, do jakiego min. Macierewicz dotarł w MON. Miałoby z niego wynikać, że cena zakupu systemu Patriot byłaby dwukrotnie wyższa od zakładanych przez Polskę 26 mld zł. Nie ma również – według Macierewicza – rozwiązania na tzw. okres przejściowy.
O co chodzi? Otóż strona polska negocjowała, że na czas przed dostawami systemu do Polski zostaną przesunięte baterie obrony przeciwlotniczej z innych krajów albo od producenta. Macierewicz uważa, że takiej możliwości nie ma. Obecny szef MON nie powiedział, czy program będzie kontynuowany i na jakich warunkach.
Macierewicz stwierdził też, że w MON trwa „audyt”. Na posiedzeniu komisji zapowiedział, że trzeba będzie co najmniej renegocjować kontrakt na śmigłowce podpisany przez poprzedni rząd.
Po przejęciu resortu obrony w zeszłym tygodniu min. Macierewicz sprowadził do MON kilkunastu swoich współpracowników, głównie z zespołu, który w poprzednim Sejmie badał katastrofę smoleńską. Przesłuchują oni nocami urzędników i oficerów. Główne tematy, jakie przewijają się w rozmowach to katastrofa smoleńska oraz przetargi na sprzęt dla wojska. Macierewicz chce uzyskać jak najwięcej informacji, które mogą obciążyć Bogdana Klicha, szefa resortu w 2010 r. oraz ostatniego ministra PO Tomasza Siemoniaka, a przede wszystkim prezydenta Komorowskiego. Zbiera też argumenty potrzebne do podjęcia decyzji o unieważnieniu przetargu na śmigłowce Caracal.
PAWEŁ WROŃSKI
Bardzo m?dra decyzja tarcza antyrakietowa to wielk? pora?ka i zb?dna inwestycja bo nas i tak przed niczym by nie obroni?a.
Tak jak PO j? rozbroi?a to lepiej w moskwie by tego nie wymy?lili ,polakom zosta?o do obrony szczotka i miot?a w schowanku praktycznie ..
Co tu rozbraja? ? Chyba z przyborów kuchennych…
S?usznie, wszystkich polaków nale?y przes?ucha? z wykorzystaniem starych sprawdzonych metod a potem wszcz?? ?ledztwo w sprawie ?ledztwa. Skutek- wszystko zostanie wyja?nione. Ciekawe czy potrzebna b?dzie dzier?awa Berezy Kartuskiej.
a kiedy wy?le zaproszenie do Putina?
„tow. Putin, zadanie wykonane, drzwi otwarte”
Dok?adnie dostaliby?my rakiety bez kodów, offsetu i po gwarancji!No baj ludom zamieszkuj?cym Postbolszewickie tereny mo?na dawa? tak? zaawansowan? bro? do r?ki?