Do przeprowadzenia ataków terrorystycznych w Paryżu przyznało się tzw. Państwo Islamskie. Ta siejąca grozę organizacja jest obecnie najgroźniejszym na świecie ugrupowaniem dżihadystycznym.
Ale od czasów arabskiej wiosny w całym świecie muzułmańskim pojawiają się kolejne organizacje terrorystyczne, które przez walkę zbrojną i ataki terrorystyczne dążą do ustanowienia kalifatu lub wprowadzenia prawa szariatu. To wynik wzrostu popularności salafizmu – nurtu, który odwołuje się do „czystego” islamu na wzór praktykowanego w pierwszych wiekach istnienia religii. Oto najważniejsze ze światowych organizacji dżihadystycznych.
Al-Kaida
Al-Kaida, czyli „Baza” powszechnie postrzegana jest jako monstrualne dziecko Osamy bin Ladena, człowieka odpowiedzialnego za zamachy w Nowym Jorku i Waszyngtonie 11 września 2001 roku. Jednak twórcą organizacji był w 1988 roku Abd Allah Jusuf Azzaam, palestyński szejk i teolog, który stworzył Al-Kaidę w celu prowadzenia świętej wojny z siłami radzieckimi po agresji ZSRR na Afganistan. Szybko jednak organizacja wzięła sobie na cel zwalczanie wpływów Izraela i walkę z demonizowanymi Stanami Zjednoczonymi. Pod koniec wojny z Sowietami do władzy w organizacji stopniowo zaczął dochodzić saudyjski milioner Osama bin Laden. To właśnie on wypowiedział wojnę „okupantom świata islamskiego”. Cechą organizacji pod jego rządami stała się luźna, zdecentralizowana struktura, która uniemożliwiała zniszczenie jej poprzez rozbicie jej części. Al-Kaida ma na swoim koncie setki ataków terrorystycznych, w tym te największe – zamachy na amerykańskie ambasady w Nairobi (Kenia) i Dar es Salama (Tanzania) oraz atak na World Trade Center i Pentagon, w którym zginęło blisko 3 tys. osób. Po ataku z 11 września 2001 roku USA wypowiedziały wojnę z terroryzmem i zaatakowały Afganistan, gdzie ukrywał się bin Laden. Po śmierci terrorysty w 2012 roku przywódcą grupy został Ajman az-Zawahiri. Po zabiciu bin Ladena i pojawieniu się tzw. Państwa Islamskiego organizacja straciła na znaczeniu, ale wciąż posiada silne filie – Al-Kaidę Półwyspu Arabskiego (AQAP) i Al-Kaidę Islamskiego Maghrebu (AQIM). Al-Kaida Półwyspu Arabskiego (AQAP) Organizacja powstała w 2009 roku po połączeniu jemeńskiej i saudyjskiej filii Al-Kaidy. Saudowie skutecznie tępili dżihadystów, więc ci zdecydowali się na przeprowadzkę do będącego od wielu lat w chaosie sąsiedniego Jemenu. Na czele AQAP stanął Anwar al-Awlaki, który uczynił ją najaktywniejszym i najsilniejszym odłamem organizacji na świecie. Na celowniku ugrupowania znaleźli się „wrogowie świata islamskiego”, czyli przede wszystkim Amerykanie. AQAP dokonywała ataków jeszcze przed oficjalnym powołaniem. Już w 2000 roku terroryści z tej grupy zaatakowali amerykański okręt USS Cole, zabijając 17 marynarzy. W 2004 grupa porwała i ścięła w okolicach Rijadu obywatela USA. W 2008 roku przeprowadziła zamach bombowy na ambasadę USA w Sanie. W sierpniu 2009 roku AQAP próbowała przeprowadzić atak na saudyjskiego księcia Muhammada ibn Najifa, który tępił organizację w Arabii Saudyjskiej. Pod koniec 2009 roku Al-Kaida próbowała wysadzić samolot linii Northwest Airlines lecący z Amsterdamu do Detroit. Zamachowiec z ładunkiem wszytym w bieliznę nie był jednak w stanie zdetonować bomby i ciężko się poparzył. Jemeńskie władze ostatecznie zdecydowały się na wypowiedzenie wojny terrorystom. Rozpoczęły się walki w Sanie i w prowincjach Szabla, Marib oraz Bajan. Wewnętrzne zawirowania doprowadziły do tego, że AQAP udało się wspólnie z radykałami z jemeńskiego odłamu Ansar al-Sharia przejąć kontrolę nad miastem Zindżibar. Rząd utracił praktycznie kontrolę nad tą częścią kraju. Triumfy bojowników AQAP przerwał dopiero atak bezzałogowego samolotu USA, który był w stanie zabić lidera organizacji al-Awlakiego. Jego następcą został Nasir al-Wuhajszi, którego spotkał taki sam los w czerwcu 2015 roku. Dżihadyści z AQAP wykorzystali w 2015 roku chaos w czasie wojny domowej w Jemenie dla odbudowania swoich wpływów i przejęli kontrolę nad szeregiem miast w środkowej części kraju.
Al-Kaida Islamskiego Maghrebu (AQIM)
Al-Kaida Islamskiego Maghrebu (AQIM) to działająca w Afryce Północnej filia organizacji. Grupa wywodzi się z Salafickiej Grupy Modlitwy i Walki (GSPC), która po zakończeniu wojny domowej w Algierii wypowiedziała wojnę rządowi w Algierze i dawnym towarzyszom broni, którzy poparli władze centralne. Salafici nie byli jednak w stanie pokonać sił rządowych, więc zdecydowali się na wycofanie na tereny pustynne. Trudna sytuacja fundamentalistów doprowadziła w 2007 roku połączenia z al-Kaidą która zapewniła im finansowe i logistyczne wsparcie. Celem organizacji była walka z europejskimi (francuskimi i hiszpańskimi) i amerykańskimi celami. Organizacja przeprowadzała liczne ataki i porwania, co doprowadziło do przeniesienia w 2008 roku słynnego rajdu Paryż-Dakar z terenów afrykańskich do Ameryki Południowej. W 2012 roku dżihadyści z tej organizacji wspomagali Tuaregów chcących powołać do życia państwo Azawad na terenach północno-wschodniego Mali. Ostatecznie jednak bojownicy tej organizacji wraz z innymi fundamentalistami odwrócili się od ludów pustyni i przejęli kontrolę nad większością zajętych przez nich miast. Interweniowały siły malijskie i francuskie, co doprowadziło do wyparcia radykałów. W 2015 roku dochodziło do licznych drobnych potyczek między bojownikami organizacji a przede wszystkim wojskami algierskimi. Najbardziej znaną twarzą ugrupowania jest słynny algierski terrorysta Mochtar Belmochtar. Samozwańczy jednooki emir talibów, był jednym z założycieli Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu. Amerykańskie władze podejrzewały go o udział w ataku na instalację gazową w Algierii, gdzie zginęło 38 obcokrajowców, w tym trzech Amerykanów. Wielokrotnie pojawiały się informacje, że terrorysta został zabity. Ostatnio chwaliły się tym libijskie władze w połowie czerwca. Nie wiadomo jednak, czy rzeczywiście udało się go zabić.
Al-Szabab
Al-Szabab, czyli Ruch Młodych Bojowników Świętej Wojny (w skrócie: „Młodzi”) zostało założone około 2004 roku przez somalijskich islamistów. Jednym z powodów powstania grupy było zapewnienie schronienia poszukiwanym fundamentalistom powiązanym o przygotowanie zamachów terrorystycznych pod koniec lat 90. XX wieku. Somalijscy dżihadyści wkrótce wzięli sobie za cel wprowadzenia w kraju prawa szariatu i ustanowienia kalifatu. Wystąpili przeciwko rządowi i dość łatwo przejęli władzę nad centralną i południową częścią kraju. Wywołało to niepokój USA, które obawiały się rozwoju salafickiego terroryzmu w zdestabilizowanym kraju. Zmusili zatem do interwencji sojuszniczą Etiopię. Inwazja sąsiadów na Somalię szybko zakończyła rządy szababów. Siły etiopskie wycofały się z Mogadiszu w 2009 roku. Dwa lata później wraz z Kenią ponownie najechali Somalię. Wojska z Nairobi obawiały się wzrostu nastrojów fundamentalistycznych wśród somalijskiej diaspory na wschodzie Kenii. Nie mając szans w walkach z silniejszymi i lepiej uzbrojonymi wojskami fundamentaliści z al-Szabab skupili się na przeprowadzaniu ataków terrorystycznych. Poprzysięgli wtedy zemstę Kenijczykom. W 2013 roku dokonali spektakularnego ataku na centrum handlowe Westgate w kenijskiej stoicy, Nairobi. Zginęło wówczas około 70 osób. W kwietniu tego roku szababowie przypomnieli o swoim istnieniu kiedy wtargnęli na teren kampusu uniwersyteckiego w kenijskim mieście Garissa na wschodzie kraju. Strzelali na oślep, później w jednym z akademików robili selekcję – wypuszczali muzułmanów, a mordowali wyłącznie chrześcijan. Zabili blisko 150 osób. Pod koniec października z kolei zaatakowali hotel Sahafi w stolicy Somalii, Mogadiszu. Zginęło 12 osób. W listopadzie USA wyznaczyło nagrody o łącznej wartości 27 mln dolarów za informację o sześciu najwyższych przywódcach organizacji.
Ansar al-Sharia
Ansar al-Sharia (ALS), czyli Zwolennicy Prawa Koranicznego, to kilka radykalnych ugrupowań bojowych działających w różnych krajach Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Szczególną aktywnością w ostatnich latach wykazało się w Libii i Jemenie, ale organizacja ma swoje niezależne od siebie filie w Tunezji, Egipcie, Mali, Maroku oraz Mauretanii. Głównym celem organizacji jest wprowadzenie na terenie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej prawa koranicznego. Zdecydowanie najsilniejszym z ugrupowań noszących tę nazwę jest to działające w Libii. Fundamentaliści islamscy zorganizowali się tam w ugrupowanie bojowe w trakcie wojny domowej w roku 2011 roku i wzięli czynny udział w walka przeciwko pułkownikowi Muammarowi Kaddafiemu. Rzeczywistość, którą zastali po upadku Kaddafiego, nie odpowiadała ich wyobrażeniu. Zapowiedzi, że przyszła Libia będzie państwem świeckim, spotkały się z ich wyraźnym oporem. 7 lipca 2012 roku, kiedy przeprowadzano pierwsze po wojnie domowej wybory parlamentarne w centrum Bengazi, zorganizowali wiec, podczas którego domagali się wprowadzenia w Libii prawa szariatu. Najbardziej spektakularną akcją przeprowadzoną przez organizacje był zamachu na amerykański konsulat w libijskim Bengazi. W przeprowadzonym 12 września 2012 roku ataku rakietowym zginęło czterech Amerykanów, w tym ambasador J. Christopher Stevens. W 2014 roku Ansar al-Sharia zdecydowała się wykorzystać chaos polityczny w Libii i przejęła kontrolę nad miastem Darna (zwane także Derna) w Cyrenajce na wschodzie Libii. ALS kontroluje też część rodzinnego miasta Muammara Kaddafiego – Syrty. Od tamtej pory pojawiają się plotki o możliwym sojuszu organizacji z IS.
Boko Haram
Jedną z najgroźniejszych organizacji islamistycznych działających w Afryce jest Boko Haram. Została założona w 2002 roku przez Ustaza Mohammeda Yusufa. Początkowo członkowie Boko Haram stawiali sobie za cel walkę z zachodnią edukacją (nazwę organizacji z języka hausa można tłumaczyć jako „Zachodnia nauka to zło”, „Westernizacja to świętokradztwo”), ale w 2009 roku rozpoczęli walkę zbrojną zmierzającą do wprowadzenia prawa szariatu na terenie całej Nigerii. Obecnie obowiązuje ono w 12 stanach na północy kraju, gdzie dominuje ludność muzułmańska. Po śmierci Yusufa w 2009 roku na czele grupy stanął Abubakr Shekau. Miał radykalniejsze poglądy niż poprzednik, przez co zyskiwał sympatię wśród młodszych zwolenników ruchu. W 2010 roku oficjalnie wypowiedział wojnę Nigerii. Od tej pory jego żołnierze przeprowadzają samobójcze ataki terrorystyczne, atakują bazy wojskowe, a także chrześcijańskie miasta. Boko Haram zaczęło rozciągać swoje wpływy także poza Nigerię. Dżihadyści próbowali przenieść swoją działalność na okolice jeziora Czad, zagrażając sąsiednim Kamerunowi, Czadowi i Nigrowi. Kraje zdecydowały się wspomóc w walce w dużym stopniu skorumpowaną armię Nigerii. Wydawało się, że Boko Haram jest w odwrocie, dżihadyści wycofali się w okolice lasu Sambisa, który stał się dla nich twierdzą. Jednak w czerwcu i lipcu grupa terrorystyczna znów nasiliła swoje ataki. W listopadzie w obawie przed atakami ze strony Boko Haram zamknięto w Nigrze w pobliżu granic z Nigerią ponad 150 szkół, do których chodzi 12,5 tys. szkół.19 listopada w zamachach na targowisku w nigeryjskim mieście Yola zginęły 34 osoby. Dzień wcześniej ponad 15 osób zginęło w wybuchu na targowisku w mieście Kano, na północy kraju. Jedną z zamachowców-samobójców była 11-letnia dziewczynka. W marcu 2015 roku ogłoszono, że Boko Haram przysięgło wierność tzw. Państwu Islamskiemu. Obecnie organizacja używa takiej samej czarnej flagi jak Państwo Islamskie.
Dżabhat al-Nusra
Front Obrony Ludności Lewantu to syryjskie skrzydło Al-Kaidy. Organizacja walczy w wojnie domowej w Syrii przeciwko oddziałom prezydenta Baszara el-Asada. To właśnie odsunięcie go od władzy jest priorytetem dla organizacji. W październiku 2015 roku przywódca al-Nusry wyznaczył nagrodę 3 mln euro za zabicie prezydenta Syrii. Po usunięciu Asada grupa chce uczestniczyć w tworzenie przyszłych władz Syrii. Prawo w nowym porządku rzeczy opierać ma się na szariacie. Na czele organizacji stoją doświadczeni dowódcy, którzy walczyli m.in. w wojnie w Iraku. Sami żołnierze byli także starannie wybierani. Spowodowało to, że ugrupowanie, choć nie największe z sił rebeliantów (szacuje się jego liczebność na kilka tys. żołnierzy) wykazało się zaskakującą skutecznością w walkach z oddziałami wiernymi rządowi w Damaszku. Organizacja została powołana w styczniu 2012 roku. Od tamtej pory przeprowadzała liczne samobójcze ataki bombowe na oddziały prorządowe. Wielokrotnie pojawiały się spekulacje o powiązaniu tej organizacji z tzw. Państwem Islamskim (wcześniej Państwo Islamskie w Iraku i Lewancie). Obie organizacje więcej dzieli niż łączy. Al-Nusra nie akceptuje publicznych egzekucji i zamachów na targowiskach oraz w meczetach, który dopuszcza się IS. Liderzy al-Nusra oskarżają też IS o niewystarczające zaangażowanie w walkę z reżimem i skupianie się na własnych celach. Front al-Nusra kontroluje część terenów północno-zachodniej Syrii, w tym (od marca 2015 r.) m.in. 165-tys. miasto Idlib. To jedno z największych ośrodków Syrii będących w rękach rebeliantów. Idlib znajduje się niedaleko strategicznej autostrady M5 łączącej największe miasta Syrii – Aleppo i Damaszek. Od rozpoczęcia rosyjskich nalotów na pozycje islamistów także al-Nusra stało się celem. Liderzy organizacji wezwali do reakcji odwetowych dżihadystów na Kaukazie.
JAKUB KŁOSZEWSKI
?ród?em wszelkiego z?a nie s? organizacje terrorystyczne tylko islam sam w sobie,to jedyna religia nawo?uj?ca do zabijania innych,o tym trzeba otwarcie mówi?, muzu?manie morduj? chrze?cijan i innych niewiernych od 1400 lat, od pocz?tku powstania tej zbrodniczej religii na d?ugo przed pojawieniem si? ISIS i innych oszo?omów !