Ukraińskie media o wyborach w Polsce: „Diabeł tkwi w szczególe” i „zimny prysznic”

„PiS jest uważane za antyrosyjskie, jednak bez rozstrzygnięcia spraw historycznych, w tym Ukraińskiej Powstańczej Armii, w stosunkach polsko-ukraińskich się nie obejdzie” – komentuje zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych w Polsce ukraińska telewizja Espreso.

Gazeta „Segodnia” pisze o „przydatnym, zimnym prysznicu”. Dziennik „Deń” prognozuje „trudności w polityce zagranicznej”. „Zgodnie z oczekiwaniami zwycięstwo w wyborach parlamentarnych w Polsce świętuje już nie opozycyjne Prawo i Sprawiedliwość. Diabeł jednak tkwi w koalicyjnych szczegółach” – informuje ukraińska telewizja Espreso.

„Czy Ukraina ma prawo się martwić? Jeśli PiS utworzy koalicję z ugrupowaniem Kukiza, Ukraina nie może liczyć na większe wsparcie. PiS jest uznawane za antyrosyjskie ugrupowanie, jednak bez rozstrzygnięć historycznych, w tym sprawy Ukraińskiej Powstańczej Armii (odpowiedzialnej za eksterminację polskiej ludności na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 40. zeszłego wieku – red.) w stosunkach polsko-rosyjskich się nie obejdzie. O konieczności ustanowienia sprawiedliwości historycznej między obydwoma państwami niejednokrotnie mówili liderzy PiS” – podkreśla Espreso.

I dodaje: „Pawła Kukiza na pewno nie można uznać za proukraińskiego kandydata. Uważa on, że Polska pomaga Ukrainie więcej niż wystarczająco, nie chce także wsparcia wojskowego dla Ukrainy. W parlamencie muzyk rockowy na pewno będzie miał wpływ na Prawo i Sprawiedliwość” – informuje Espreso. „Zimny prysznic” „W jaki sposób wyniki wyborów w Polsce wpłyną na stosunki Kijowa i Warszawy?” – zastanawia się wysokonakładowa gazeta „Segodnia”.

„Ukraińców czeka zimny prysznic” – prognozuje dziennik, który cytuje kijowskiego analityka Jewhena Hlibowyckiego. „W dłuższej perspektywie jest to przydatny, zimny prysznic. Musimy nauczyć się doceniać partnerów i przestać wierzyć w to, że mamy z góry zagwarantowane wsparcie tylko dlatego, że podzielamy niechęć do Kremla” – zaznaczył w komentarzu Hlibowycki. „Budowanie kampanii wyborczej” „Premier Ewa Kopacz uznała swoją porażkę. Do władzy wraca partia Lecha Kaczyńskiego, który zginął w wyniku katastrofy lotniczej w 2010 r., Prawo i Sprawiedliwość. Ugrupowanie to budowało kampanię wyborczą na nieufności wobec Unii Europejskiej i wzmocnieniu roli NATO na tle obaw z powodu agresji rosyjskiej” – informuje ukraińska sekcja Radia Swoboda. „Zwycięstwo PiS może oznaczać, że po raz pierwszy w historii demokratycznej Polski z 1989 r. jedna partia będzie mogła sformować rząd” – relacjonowała agencja Ukrinform.

TVN24.PL

Więcej postów