Elita nie chce wracać do kraju

Pracują w bankach, wykonują wolne zawody – Polakom dobrze na Wyspach i nie myślą o powrocie.

 Pytanie, jak ściągnąć naszych emigrantów z powrotem nad Wisłę, męczy polityków i ekspertów od lat. Odpowiedzi nie ma, a fala emigracji znów mocno wezbrała. Tylko w ciągu ostatniego roku decyzję o wyjeździe podjęło 124 tys. osób. Ziemi obiecanej na obczyźnie szuka już ponad 2,3 mln Polaków. Najwięcej tradycyjnie kieruje swoje kroki na Wyspy Brytyjskie – w 2014 r. trafiło tam aż 43 tys. rodaków, blisko 7 proc. więcej r/r. Zdecydowana większość emigrantów wykonuje proste prace, niewymagające szczególnych kwalifikacji, ale wypuściliśmy też wielu specjalistów pracujących w prestiżowych zawodach.

Firma doradcza The Boston Consulting Group (BCG) zapytała o plany na przyszłość członków Polish City Club i Polish Professionals in London, organizacji zrzeszających osoby zatrudnione m.in. w sektorze finansowym, w firmach doradczych czy wykonujące wolne zawody. Wnioski nie są specjalnie budujące.

Ponad dwie trzecie najlepiej wykształconych i zdobywających od lat szlify w największych globalnych korporacjach ekspertów chce zostać na Wyspach i tam kontynuować karierę.

– Fakt, że 70 proc. świetnie wykształconych, doświadczonych profesjonalistów planuje pozostać na stałe w Wielkiej Brytanii, to negatywna informacja dla Polski. To oznacza, że krajowa gospodarka traci ludzi, którzy zdobyli ciekawe, cenne, a czasem unikatowe doświadczenie – uważa Aneta Buchert, prezes Polish City Club.

Sama od lat pnie się po szczeblach kariery w Lloyds Banking Group i dzisiaj szefuje działowi zajmującemu się papierami dłużnymi. Korzenie na obczyźnie zapuszcza coraz większa liczba rodaków.

Blisko 60 proc. ankietowanych przez BCG Polaków jest tam już co najmniej 7 lat, a prawie jedna trzecia pierwsze kroki na brytyjskim rynku pracy stawiała jeszcze przed wejściem do Unii Europejskiej i otwarciem granic, które tak mocno skusiło do wyjazdu rzesze emigrantów znad Wisły. Gros z nich wykształcenie zdobyło na rodzimych uczelniach, jedynie co czwarty może pochwalić się dyplomem brytyjskiej szkoły.

PB.PL

Więcej postów