Pijany oficer z koszalińskiego garnizonu został zatrzymany w Kosowie

Oficer z Koszalina miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Dowódca polskiego kontyngentu wszczął postępowanie dyscyplinarne.

 

Do incydentu doszło w bazie Novo Selo na północy Kosowa (w pobliżu miasta Mitrovica). Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, kilku polskich żołnierzy miało zostać przyłapanych na piciu alkoholu. Interweniowała żandarmeria wojskowa, miało dojść też do utarczki słownej. Po zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że wśród pijanych żołnierzy jest również oficer z Koszalina.

– O wszystkim natychmiast został powiadomiony dowódca Polskiego Kontyngentu Wojskowego – potwierdzają naszą wersję wydarzeń pracownicy departamentu prasowo-informacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej.

Co stanie się z oficerem z koszalińskiego garnizonu? W takich przypadkach procedura dalszego postępowania jest jasno określona.

– Polski dowódca odsunął już oficera z Koszalina od wszystkich wykonywanych obowiązków, które ten pełnił do tej pory. Wszczął też postępowanie dyscyplinarne, które cały czas jest w toku. Pomimo że nie jest ono jeszcze zakończone, to dowódca kontyngentu podjął już decyzję o tym, że oficer zostanie zrotowany, czyli w najbliższym czasie wróci szybciej do kraju – usłyszeliśmy.

Całej tej sprawy, jak na razie, nie chcą komentować w koszalińskim pułku. – Do tej pory nie dotarł do nas żaden oficjalny raport ze strony KFOR. Póki więc nie dostaniemy oficjalnej informacji o tym wydarzeniu z udziałem naszego oficera nie będziemy udzielać w tej sprawie żadnych komentarzy – mówi kapitan Eliza Mikołajewska, oficer prasowy 8. Koszalińskiego Pułku Przeciwlotniczego.

Żołnierze z garnizonu w Koszalinie odbywają służbę w Polskim Kontyngencie Wojskowym, który wchodzi w skład wielonarodowej grupy bojowej w ramach natowskich KFOR (Kosovo Force). Międzynarodowe siły trafiły do Kosowa – na mocy mandatu Organizacji Narodów Zjednoczonych – w 1999 roku. Ich głównym zadaniem jest utrzymanie pokoju i pomoc miejscowej ludności. KFOR podzielony jest na cztery wielonarodowe brygady. Każda z nich odpowiada za określony rejon prowincji, ale wszystkie podlegają dowódcy KFOR.

Piotr Polechoński

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Przecie? min??o ju? 16 lat od zako?czenia wojny w tym rejonie.Na chama USA oderwa?o rdzenne ziemie Serbskie(Kosowo) i wida?,?e projekt odniós? pora?k?.?o?nierze widz? bezsensown? sytuacj? i swoje frustracje roz?adowuj? przy alkoholu.Ciekawa jestem ile Polska wydaje na utrzymywanie kontygentu w Kosowie.Na wszystko s? pieni?dze,ale nie ma pieni?dzy dla Polaków.Tak nie mo?e ju? by?.

Komentowanie jest wyłączone.