Ewa Kopacz wyrzuciła minister, która jechała pijana samochodem

Monika Zbrojewska (43 l.), wiceminister sprawiedliwości, która w miniony piątek po pijanemu szarżowała samochodem ulicami Łodzi, a potem trafiła do izby wytrzeźwień, została już odwołana przez premier Ewę Kopacz (59 l.) z zajmowanego stanowiska.

Jutro kobieta ma usłyszeć zarzuty prowadzenia auta w stanie nietrzeźwości. Grozi jej za to do dwóch lat więzienia.

To była krótka ministerialna kariera. Mieszkająca na co dzień w Łodzi Zbrojewska objęła stanowisko wiceministra sprawiedliwości w listopadzie 2014 roku, gdy szefem resortu był również łodzianin Cezary Grabarczyk (55 l.). Miała znakomite rekomendacje. Była wykładowcą prawa na Uniwersytecie Łódzkim, zdobywała liczne nagrody rektora za publikacje naukowe, od 2006 roku prowadziła własną kancelarię adwokacką. Była sejmowym ekspertem komisji powołanej do wyjaśnienia tzw. afery Lwa Rywina, pracowała w parlamentarnym zespole, który opracowywał zmiany w Kodeksie karnym. Prywatnie jest żoną prezesa wojewódzkiego sądu administracyjnego.

Jej kariera legła w gruzach, gdy w piątek kompletnie pijana wsiadła za kierownicę swojej toyoty yaris. Jadące od krawężnika do krawężnika auto zobaczył przypadkowy kierowca – emerytowany policjant. Mężczyzna zajechał jej drogę, zmusił do zatrzymania się i wezwał policję. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, pani minister ledwo wygramoliła się z auta. Nie była w stanie ustać na nogach, czuć było od niej alkohol. Nie chciała jednak dmuchać w alkomat. Policjanci poprosili, by wskazała kogoś, kto mógłby odprowadzić jej samochód. Odmówiła. Na miejsce trzeba było wezwać holownik. Gdy próbowano odwieźć toyotę, Zbrojewska wpadła w szał. Zaczęła być agresywna w stosunku do policjantów, nie pozwalała im wykonywać czynności. Trzeba było ją zakuć w kajdanki i odwieźć do izby wytrzeźwień. Tam – prawie dwie godziny od zatrzymania – wydmuchała w alkomat ponad dwa promile!

Jeszcze tego samego dnia wieczorem premier Ewa Kopacz odwołała ją ze stanowiska. Cezary Grabarczyk, niedawny przełożony Zbrojewskiej, nie chciał komentować tych wydarzeń. – Sprawa jest zamknięta – powiedział nam krótko.

SE.PL

 

Więcej postów

2 Komentarze

Komentowanie jest wyłączone.