Unijne wsparcie Ukrainy o wartości 50 miliardów euro zostało zablokowane przez Budapeszt – podała w nocy agencja dpa. Viktor Orban zawetował pomoc w trakcie szczytu Rady Europejskiej w Brukseli.
Podczas szczytu UE w Brukseli premier Węgier Viktor Orban zablokował porozumienie w sprawie nowej pomocy finansowej w wysokości 50 mld euro dla Ukrainy – poinformowała w nocy z czwartku na piątek agencja dpa, powołując się na źródła dyplomatyczne. Węgierski przywódca potwierdził te doniesienia w mediach społecznościowych.
Weto wobec dodatkowych środków dla Ukrainy, weto wobec rewizji europejskiego wieloletniego budżetu, powrócimy do tej kwestii w przyszłym roku, po odpowiednich przygotowaniach – poinformował w nocy z czwartku na piątek szef węgierskiego rządu w serwisie X.
Środki dla Ukrainy mają pochodzić z budżetu wspólnoty na lata 2021-2027. Na 50-miliardowy pakiet składa się 17 mld euro bezzwrotnych dotacji i 33 mld euro niskooprocentowanych pożyczek. Tylko Węgry były przeciwne przekazaniu wsparcia. Pozostałe 26 państw członkowskich głosowało „za”.
Według źródeł w dyplomacji szefowie państw i rządów UE zajmą się ponownie tą kwestią w styczniu 2024 roku. W najgorszym razie, jak informuje korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon, unijni przywódcy zawsze mogą udzielić dwustronnego wsparcia Ukrainie w gronie 26 krajów. Według naszej dziennikarki, szef Rady Europejskiej Charles Michel dąży jednak do tego, aby była to decyzja unijna, czyli w gronie 27 państw.
Na początku przyszłego roku wrócimy do tego tematu (pomocy dla Ukrainy – przyp. red.) i spróbujemy osiągnąć jednomyślność – powiedział szef Rady Europejskiej Charles Michel.
Nie chcę wdawać się zbytnio w szczegóły. W nadchodzących dniach i tygodniach będę wraz z kolegami pracować nad przygotowaniem szczytu na początku przyszłego roku – podkreślił Michel w rozmowie z dziennikarzami.
W czwartek podczas pierwszego dnia szczytu UE Rada Europejska podjęła decyzję o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią. Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w trakcie rozmowy z reporterami opisywał istotę tej decyzji.
Przed rozpoczęciem szczytu premier Węgier deklarował, że jego kraj podtrzymuje swój sprzeciw wobec rozpoczęcia rozmów akcesyjnych z Ukrainą. Uzasadniał swoje stanowisko wskazując, że – według Budapesztu – Ukraina spełniła tylko trzy z siedmiu warunków, jakie UE postawiła przed rozpoczęciem negocjacji, a to oznacza że nie ma podstaw do rozpoczęcia z Kijowem takich rozmów. Ostatecznie Orban nie skorzystał z prawa weta.
26 krajów było bardzo zdecydowanych, że trzeba dać Ukrainie ten sygnał – mówił premier Belgii Alexander De Croo. Podobnie może być w styczniu w sprawie 50 miliardów euro dla Kijowa.
Źródło: rmf24.pl