Ukraińcy donoszą o skutecznej walce żołnierzy, ale sytuacja dla Kijowa jest wciąż bardzo trudna. A może być gorzej po zwolnieniu 30 tys. żołnierzy walczących od początku wojny. To może być jedna z przyczyn, by zasiąść do stołu rokowań. Udaje się to za to w Strefie Gazy.
- Prezentujemy najnowsze doniesienia dotyczące wojny na Ukrainie i konfliktu Hamasu z Izraelem.
- Morale i zdolności bojowe niektórych jednostek rosyjskich mają w dalszym ciągu pogarszać się. To jedna z niewielu dobrych informacji dla Ukrainy.
- 29 listopada zebrała się po raz pierwszy na szczeblu ministrów spraw zagranicznych Rada NATO–Ukraina (NUC), by omówić kroki mające na celu zwiększenie produkcji broni i amunicji.
- Agencja Reuters poinformowała, że Hamas na kilka minut po wygaśnięciu obecnego rozejmu zgodził się na przedłużenie go o kolejny dzień. Izrael w nocy uwolnił 30 Palestyńczyków w ramach wymiany zakładników.
Wojska rosyjskie próbowały szturmować na kierunkach: Kupiańsk, Bachmut, Awdijiwka, Marina, Szachtar i Zaporoże, ale bez powodzenia. Ukraińscy obrońcy odparli w ciągu dnia wszystkie ataki. Według Ukrinform w ciągu ostatnich 24 godzin na froncie w Ukrainie doszło do ok. 100 starć bojowych.
Ogółem wróg przeprowadził 11 ataków rakietowych i 28 ataków powietrznych oraz wystrzelił 43 salwy z systemów rakietowych na pozycje ukraińskich żołnierzy i obszary zaludnione.
Jak podał amrykański Instytut Studiów nad Wojną siły rosyjskie wystrzeliły 29 listopada na Ukrainę 3 rakiety Ch-59, głównie w kierunku miasta Chmielnicki, rakietę Kh-31 i dwie rakiety S-300 oraz 21 Shahed-131/136 na cele w Ukrainie. Ukraińska obrona powietrzna zniszczyła dwie rakiety Ch-59 i wszystkie drony Shahed nad kilkoma obwodami, m.in. nad odeskim, mikołajowskim, dniepropietrowskim, kijowskim i chersońskim.
Dzisiejszej nocy według Ukrinform wystrzelona na Ukrainę 20 UAV typu Shahed. Ponadto okupanci zaatakowali obwód doniecki ośmioma przeciwlotniczymi rakietami kierowanymi S-300. Obrona Ukraińska zestrzeliła 14 dronów. 6 rakietami S-300 uderzono jednocześnie w rejon pokrowski w obwodzie donieckim. Są zniszczenia w infrastrukturze oraz ranni.
29 listopada ukraiński Sztab Generalny poinformował, że elementy 810 Brygady Piechoty Morskiej (Floty Czarnomorskiej) działającej w pobliżu miejscowości Krynki na wschodnim (lewym) brzegu obwodu chersońskiego, 30 km na północny wschód od miasta Chersoń i 2 km od rzeki Dniepr, odmawiają przeprowadzenia ataków na pozycje ukraińskie.
Ukraina ma coraz większe kłopoty z naborem do armii i utrzymaniem stałego napływ rekrutów
Morale i zdolności bojowe broniących się w tym rejonie jednostek rosyjskich w dalszym ciągu pogarsza się, ze względu na brak koordynacja artylerii, brak wywiadu taktycznego, a nawet właściwej komunikacji na temat lokalizacji własnych pól minowych, których plany nie są ujawniane wysyłanym do ataku oddziałom, co doprowadziło do 50 ofiar w pododdziałach brygady.
Rosyjskie Zgrupowanie Sił Dniepr, z powodu braku chętnych do armii, w coraz większym stopniu składa się z elementów niedawno przeniesionych na front lub części rozbitych wcześniej jednostek oraz nowych formacji, co może przyczyniać się do braku spójnej struktury dowodzenia.
Ukraina też ma kłopoty z naborem do armii i z utrzymaniem stałego napływ rekrutów bez wywoływania niepokojów społecznych. Do tego chce zwolnić żołnierzy powołanych do odbywania zasadniczej służby wojskowej jeszcze przed rosyjskim najazdem i bez przerwy walczących na froncie.
Bez zwiększenia armii nie ma mowy o odzyskaniu inicjatywy na polu walki. Ukraina stara się przekonać do wstąpienia do wojska młodsze osoby, oferując im najbardziej atrakcyjne przydziały, m.in. do jednostek operujących dronami, jednak problemy są wciąż ogromne. Ochotników brakuje.
Tymczasem Rosja przewyższa Ukrainę we wszystkim. Przeznacza na zbrojenia ogromne sumy, jej przemysł produkuje coraz więcej uzbrojenia, a ukrywana mobilizacja sprawia, że do armii co miesiąc trafia 20 tys. nowych żołnierzy.
Rosja mimo poniesionych strat przez kilkanaście miesięcy wojny, nie jest tak słaba, jak wielu się wydaje. Ma wciąż o wiele więcej sprzętu niż Ukraina. Do tego czas wyraźnie działa na korzyść Rosji, a przeciw Ukrainie.
Ukraina dostała dopiero 300 tys. szt. amunicji artyleryjskiej z obiecanego miliona
Informowaliśmy o jednym z największych problemów Ukraińskiej armii, braku amunicji. 29 listopada zebrała się po raz pierwszy na szczeblu ministrów spraw zagranicznych Rada NATO–Ukraina (NUC) i omówiła kroki mające na celu zwiększenie produkcji broni i amunicji.
Szef dyplomacji ukraińskiej Dmytro Kułeba podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli poinformował, że Ukraina otrzymała do tej pory od UE 300 tys. pocisków artyleryjskich. To nawet nie jedna trzecia z 1 mln szt. pocisków 155 mm, które Unia Europejska obiecała Ukrainie do marca 2024 r.
NATO poinformowało, że opracowuje plan działania na rzecz pełnej interoperacyjności Ukrainy z NATO i potwierdziło swoje wsparcie dla reform sektora demokracji i bezpieczeństwa Ukrainy „na jej drodze do przyszłego członkostwa w NATO”.
Dlatego tak cenne są informacje greckiego dziennika „Ekathimerini” o tym, że Stany Zjednoczone negocjują z Grecją pozyskanie pocisków kal. 155 mm oraz kal. 203 mm, najczęściej wykorzystywanych przez żołnierzy ukraińskich.
Szef NATO Jens Stoltenberg powiedział w Brukseli, że sojusznicy zgodzili się, by Ukraina stała się członkiem NATO. Dodał, że Ukraina jest bliżej sojuszu, niż kiedykolwiek. Sekretarz stanu USA zapewnił, że wszyscy członkowie NATO są przekonani, iż wspieranie Ukrainy leży w ich interesie.
W Strefie Gazy będzie kolejny dzień rozejmu. Wszyscy zastanawiają się czy na tym się skończy
Będzie dalsze zawieszanie działań wojennych pomiędzy Hamasem a Izraelem? Wszyscy tego oczekują. Jednak premier Benjamin Netanjahu zapewnia, że zadaniem państwa jest sprowadzenie zakładników do domu oraz uniemożliwienie Hamasowi i jego sojusznikom ataków terrorystycznych w przyszłości.
Hamas, jak powtarzał wielokrotnie, musi być zniszczony. I tak się dzieje mimo rozejmu. Izraelska armia podała, że zabito dwóch wysokich rangą terrorystów na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Izrael chce za każdy dzień przerwania walki zwolnienia 10 zakładników. A co będzie później? Rozejm pozostanie czy walki zostaną wznowione. Wydaje się, że tylko presja Stanów Zjednoczonych może przeszkodzić w realizacji tego drugiego scenariusza.
Rząd Izraela jest gotów przedłużyć zawieszenie działań wojennych na kolejnych 4-5 dni pod warunkiem, że wszystkie kobiety i dzieci, które są zakładnikami, zostaną zwolnione. Hamas zwolnił do tej pory 80 zakładników.
Premier Izraela zapewnia, że nie ma takiej sytuacji, aby po zakończeniu rozejmu nie wrócić walki. Tego chce cały naród. Problem w tym, że większość Izraelczyków chce usunięcia Netanjahu. Oskarżają go o to, co się zdarzyło 7 października, kiedy to Hamas na tak dużą skalę, z zaskoczenia zaatakował Izrael.
Źródło: wnp.pl