Aż 85 proc. środków na zakup czterech nowych śmigłowców Bell 407GXi dla policji pochodzić będzie z unijnego dofinansowania. Formacja, co więcej, nie przeznaczy na nie pieniędzy, które przyznano jej w programie modernizacji. A, przypomnijmy, właśnie w jego ramach chciała zakupić lekkie maszyny dla Lotnictwa Policji. Komenda główna na pewno ma na co wydać te „uwolnione” w ten sposób fundusze, ale pytanie brzmi, czy zdecyduje się na przeznaczenie ich części na kolejne śmigłowce, lecz innego typu, jak np. Black Hawki? Są na to teraz na pewno większe szanse.
Na wyposażeniu Lotnictwa Policji w najbliższych latach pojawić mają się cztery nowe śmigłowce jednosilnikowe z systemami SOL. Mają to być dokładnie maszyny Bell 407GXi. Formacja wystartowała już z negocjacjami z ich amerykańskim producentem, korzystając tym samym z opcji zamówienia z wolnej ręki. Wybranie tej ścieżki podyktowane miało być, jak informowała Komenda Główna Policji, pilną koniecznością zakupu, spowodowaną wydarzeniami, których nie mogła przewidzieć (kryzys na granicy z Białorusią i Ukrainą) oraz faktem, że potrzebuje dokładnie tych maszyn (jej Belle 407GXi mają wykonywać ok. 65-70 proc. policyjnych zadań, a formacja chce unifikować flotę). W dokumentach podkreślała również, że uzupełnienie składu o takie same maszyny, z których już korzysta (ma ich dokładnie trzy), zapewni efektywną eksploatację oraz zdolności operacyjne.
Takie finansowanie trwającego postępowania oznacza, że policja – jak wspomniano – nie będzie musiała wydawać na śmigłowce pieniędzy przyznanych jej w ramach programu modernizacji. Odmładzanie floty Lotnictwa Policji było jednym z symboli poprzedniego programu modernizacji (trzy maszyny Black Hawk oraz trzy maszyny Bell 407GXi), a jego nowa edycja także zakładała – jak mówił szef formacji gen. insp. Jarosław Szymczyk – kolejne zakupy wiropłatów. Miały to być co najmniej dwa śmigłowce lekkie oraz – jeśli pozwoliłaby na to sytuacja – jeden wielozadaniowy. Jak widać, dzięki unijnym środkom ten pierwszy cel zostanie zrealizowany z nawiązką. Formacja mogłaby więc pozwolić sobie, teoretycznie bez problemu, na uzupełnienie floty o maszynę lub nawet maszyny wielozadaniowe typu Black Hawk. Szczególnie, że już niedługo będzie korzystać z własnego symulatora lotu i symulatora naprowadzania desantowania właśnie na bazie znajdującego się na wyposażeniu formacji śmigłowca S-70i. Sprzęt zamontowany zostanie na terenie centralnej bazy Lotnictwa Policji, czyli na lotnisku Warszawa-Babice. Co istotne, w projekt ten zaangażowana była sama formacja, za pośrednictwem Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie.
infosecurity24.pl