Do końca czerwca ma zostać ukończona zapora na granicy z Białorusią. Tymczasem wicepremier Jarosław Kaczyński nie wykluczył, że powstaną kolejne mury na innych granicach Polski. Generałowie nie mają wątpliwości, że budowa płotów na granicy nie zminimalizuje zagrożenia militarnego. – Bezpieczeństwo państwa wymaga dzisiaj innych priorytetów niż budowanie płotów. Mury nie osłonią nas przed uderzeniami lotniczymi, artyleryjskimi czy rakietowymi — uważają wojskowi.
– Mur na granicy z Białorusią już prawie stoi i jeśli trzeba będzie budować jakieś inne mury wzdłuż naszych granic, to będziemy to robić, dlatego, że będziemy bronić Polski — powiedział w sobotę (4 czerwca) na konwencji PiS prezes partii Jarosław Kaczyński. Jak dodał, „my tego nie chcemy, ale polityka bezpieczeństwa polega na braniu pod uwagę czarnych scenariuszy”. Prezes PiS nie sprecyzował, na jakich granicach miałyby stanąć kolejne mury.
Jarosław Kaczyński chce muru na granicy. Gen. Różański: mury nie osłonią nas przed atakiem rakietowym
Gen. Mirosław Różański uważa, że ta wypowiedź wicepremiera „nie była przemyślana”, podobnie jak budowa muru za 1,6 mld zł na granicy z Białorusią.
– Dzisiaj mury nie osłonią nas przed uderzeniami lotniczymi, artyleryjskimi czy rakietowymi. To nie jest ten kierunek. Mury i zapory nie gwarantują nam bezpieczeństwa — mówi „Faktowi” wojskowy.
Gen. Różański podkreśla, że przeznaczyłby te pieniądze na badania i rozwój technologii wojskowych. – Pieniądze na to przeznaczone są na żenująco niskim poziomie. Dzisiaj stoimy przed kwestią, czy kupić kolejny bojowy wóz piechoty, minister Mariusz Błaszczak udał się tym celu do Republiki Korei, a mamy swojego własnego Borsuka, ale tylko jeden prototyp. Jeśli byłoby ich cztery czy pięć, to badania byłyby szybsze i efektywne. Ja dzisiaj te pieniądze przeznaczyłbym dla Huty Stalowa Wola, żeby dalej rozwijała program Borsuk — uważa generał rezerwy.
Z kolei gen. Bogusław Pacek mówi, że przed Polską stoją ważniejsze wyzwania niż budowa kolejnych murów.
– Chociaż w sprawie migrantów od początku wyrażałem opinię, że należy postawić tamę dla niekontrolowanego przepływu uchodźców przez granicę, to jednak, obserwując podobne działania w świecie, oceniam, że same płoty nie wystarczą, gdyż nie tworzą w pełni skutecznego rozwiązania dla problemu przemieszczania się uchodźców z różnych państw, szczególnie wobec przewidywań co do dalszej przyszłości — przekonuje wojskowy.
Jak dodaje, można się spodziewać migracji „dużej liczby ludności z przeludnionej Azji i Afryki do Europy, która będzie demograficznie zagrożona i będzie potrzebowała tych przybyszów z innych kontynentów”.
– W związku z tym mam wątpliwości, czy płot jest rozwiązaniem właściwym. Lepszym rozwiązaniem byłoby powodowanie, żeby migranci nie chcieli tu przyjeżdżać, tylko zostawać u siebie. Ale to jest rozwiązanie trudne, do rozwiązania bardziej dla społeczności świata, a nie tylko jednego średniego państwa — uważa prof. Pacek.
Gen. Pacek: Priorytetem zagrożenie militarne, nie migracyjne
– Myślę, że bezpieczeństwo państwa wymaga dzisiaj innych priorytetów niż budowanie płotów. Dzisiaj i Polska i inne państwa położone w Europie Środkowo-Wschodniej z uwagą obserwują, co się dzieje w Ukrainie i Białorusi i muszą być gotowe na zagrożenia wojenne niż migracyjne. Konsekwencją zagrożeń wojennych są także zagrożenia gospodarcze, ponieważ sankcje np. na dostawę surowców energetycznych spowodują wzrost cen, co napędzi inflację i spowoduje różnego rodzaju perturbacje, także w Polsce. I przed tym wszystkim trzeba umieć obronić społeczeństwo i pomóc mu przetrwać, to priorytet — przekonuje wojskowy.
Jak dodaje, nie oznacza to jednak, że „należy zupełnie odpuścić sobie to, co robi z migrantami na naszej wschodniej granicy Aleksandr Łukaszenka”.
Gen. Bogusław Pacek nie wyobraża sobie, aby mur miałby stanąć na granicy z Rosją.
– Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał zamiar budować płot między Rosją a Polską. Dzisiaj w świecie cyberprzestrzeni, rakiet, artylerii średniego i dalekiego zasięgu, żaden płot nie chroni Polski przed zagrożeniami militarnymi. Sam płot byłby ogromnym kosztem, który nie przyniósłby oczekiwanego efektu. To nie byłoby skuteczne — mówi nam wojskowy.
Gen. Pacek: Lepiej modernizować armię
Jego zdaniem, pieniądze na budowę muru lepiej byłoby wydać na unowocześnienie wojska.
– Każde pieniądze warto wydać teraz na modernizację armii, a szczególnie na zlikwidowanie pięty achillesowej Polski, jaką jest obrona powietrzna, w tym obrona rakietowa. Najważniejsze z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski są systemy typu Patriot i rozwój, w dużym stopniu polskiego, systemu Narew. Wiele już w tym zrobiono i robi się nadal, ale potrzeby wciąż są duże. Jeżeli sobie wyobrazimy wojnę z Rosją czy z Białorusią, czy z obydwoma państwami jednocześnie, to nie możemy zakładać, że scenariusz będzie identyczny z tym w Ukrainie. To, co jest dla nas najbardziej groźne, to m.in. rakiety Iskander, które są w obwodzie kaliningradzkim oraz na Białorusi, czyli środki średniego zasięgu, które mogą razić Polskę bez przekraczania granicy — podsumowuje gen. Pacek.