W sobotę 4 czerwca w Markach pod Warszawą PiS organizuje pierwszą od ponad roku konwencję polityczną. Równolegle startuje objazd kraju z udziałem kluczowych polityków PiS. Co jest celem konwencji?
– Pierwszym i najważniejszym jest mobilizacja. Planowane jest tylko wystąpienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego, które ma pokazać cele polityczne na najbliższe miesiące – mówi nam poseł z Klubu PiS. – Udało się nam zamknąć kilka frontów. Prezesem NBP został ponownie Adam Glapiński. Ustawa likwidująca Izbę Dyscyplinarną przeszła przez Sejm. W chwili konwencji KPO będzie odblokowane. To widać w wynikach sondaży, najwyższych od miesięcy – przekonuje nasz rozmówca.
Jeszcze tego samego dnia politycy PiS zaczną swoje spotkania w terenie. I na przykład w sobotę po południu w Olkuszu (woj. małopolskie) z mieszkańcami spotka się premier Mateusz Morawiecki.
W tej czy innej formie spotkania w Polsce będą się odbywać już do wyborów parlamentarnych jesienią 2023 r. Sobotnia konwencja ma przede wszystkim cele polityczne, a nie programowe – zastrzegają nasi rozmówcy. PiS nowe pomysły programowe ma zaprezentować bliżej terminu wyborów do Sejmu, być może dopiero w przyszłym roku.
Za to już w tym tygodniu politycy PiS odbyli serię lokalnych konferencji prasowych połączonych z prezentacją dotacji dla samorządów w ramach kolejnej edycji programu inwestycji strategicznych „Polski Ład”. Ten program ma również odegrać rolę w najbliższych kilkunastu miesiącach. Bo na horyzoncie nie tylko wybory do Sejmu i Senatu, ale też kampania samorządowa, chociaż być może jej właściwa faza rozegra się wiosną 2024 r.
Przegląd sił
Politycy PiS ruszają w teren, ale muszą się liczyć z trudną sytuacją społeczno-gospodarczą – inną niż gdy ruszały przygotowania do poprzedniej kampanii parlamentarnej. – Objazd po kraju ma charakter ograniczania politycznych strat związanych z szalejącą inflacją. To moim zdaniem również „przegląd wojsk” przed zbliżającą się kampanią wyborczą – mówi nam dr Bartosz Rydliński z UKSW i Centrum im. Ignacego Daszyńskiego. – PiS i tak jest spóźniony na tle aktywności politycznej Lewicy i Platformy Obywatelskiej – zauważa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Rydliński.
Partia rządząca równolegle rozpoczęła zmiany wewnętrzne – dokonała nowego podziału na blisko 100 okręgów partyjnych. To ma w najbliższych miesiącach przynieść zmiany, jeśli chodzi o sposób i jakość działania struktur. Bo nawet sami politycy PiS – co było jednym z tematów niedawnego posiedzenia klubu – przyznają, że pod tym względem nie jest najlepiej. Usprawnić działanie partii Jarosława Kaczyńskiego ma też rozdział funkcji szefów okręgów i pełnienia funkcji w rządzie.
Opozycja w trasie
Na politykach opozycji zapowiedzi polityków PiS nie robią większego wrażenia. Przede wszystkim dlatego, że partie zarówno sejmowej, jak i pozasejmowej opozycji od dawna prowadzą swoje spotkania w terenie oraz przedstawiają nowe pomysły podczas konwencji.
Np. PSL-Koalicja Polska rozmowy z wyborcami organizuje w formacie „zielonych niedziel” poświęconych konkretnym tematom – w całej Polsce w ostatni weekend odbyły się na przykład rozmowy z przedsiębiorcami dotyczące zarówno ich sytuacji, jak i ogólnych kwestii gospodarczych. „Zielone niedziele” będą w przyszłości dotyczyć kolejnych tematów ważnych społecznie.
Swoje spotkania – też jako formę aktywizacji struktur po czasie pandemii – prowadzi Platforma. Ma ich być około tysiąca, a kulminacją – kongres na początku lipca. To również jest forma „rozbiegu” przed właściwą kampanią wyborczą.
W ten weekend odbędzie się też Europejska Konwencja Lewicy we Wrocławiu organizowana przez europejską lewicę (S&D) i Nową Lewicę. Gościem ma być m.in. komisarz UE Frans Timmermans, europejscy politycy i polityczki Lewicy. Partia ta szykuje też swoją trasę – głównie w powiatach. Jak słyszymy, Lewica chce mocno akcentować przesłanie o bezpieczeństwie rodzin. Niedawno Lewica przygotowała też pakiet propozycji dotyczących mieszkań.
W terenie jest również Szymon Hołownia i jego partia Polska 2050.