Aż 8 z 10 firm o najwyższej wartości rynkowej to spółki technologiczne (jeżeli zastosujemy szeroką definicję i za taką uznamy producenta pojazdów elektrycznych – Teslę). Pozycja lidera, którą dzierży Apple, jest jednakże zagrożona przez naftowego potentata Saudi Aramco, który mocno korzysta na gwałtownym wzroście cen ropy naftowej, a Tesla wypadła z klubu „bilionerów” – jej wartość spadła do 822 mld dol. Meta, czyli właściciel Facebooka, w ogóle zagrożona jest wypadnięciem z pierwszej dziesiątki zestawienia. Z elity wypadło chińskie Alibaba Group.
Co jest powodem tych zmian? Przede wszystkim cykliczność rynków. Spółki technologiczne i telekomunikacyjne dominowały w późnych latach 90. w okresie internetowej bańki, dekadę temu przewagę nad mini uzyskały natomiast koncerny naftowe – Exxon Mobil oraz Chevron. Ostatnie lata to po raz kolejny czas bardzo szybkiego wzrostu wartości big techów, jednak inwestorzy zaczynają zdawać sobie sprawę, że mogli mieć po prostu zbyt wysokie oczekiwania wobec nich.
Ogromny spadek wartości big techów
To fatalny rok dla firm z tego sektora: wartość akcji technologicznych spółek z pierwszej dziesiątki największych firm spadła łącznie o 2 bln. dol., a napakowany firmami z tego obszaru indeks Nasdaq stracił już 18 proc. Wypadnięciem z czołówki zagrożone są więc Nvidia oraz Meta, od których odwracają się inwestorzy. Ich miejsce zajmą zapewne firmy powiązane z sektorem ochrony zdrowia, czyli ubezpieczyciel UnitedHealth Group oraz koncern farmaceutyczny Johnson & Johnson.
Jeszcze na początku tego stulecia wydawało się, że osiągnięcie przez firmy wartości 1 bln dol. będzie niemożliwe. Pierwszą spółką, która osiągnęła ten cel, była na krótko PetroChina pod koniec 2007 roku. Apple i Amazon osiągnęły to w 2018 roku. Obecnie aż 5 firm może się pochwalić tak wysoką wyceną. Poza wspomnianą dwójką to Saudi Aramco, Microsoft oraz Alphabet.