Dzieci ukraińskich uchodźców wojennych będą mogły pójść do polskich żłobków, przedszkoli i szkół. Minister Michał Dworczyk zapewnił w rozmowie z Faktem, że rząd jest przygotowany na kryzys uchodźczy i każdy, kto będzie tego potrzebował, otrzyma pomoc. – Ta pomoc oczekuje na nich od pierwszych kroków na terenie Polski – mówi Michał Dworczyk.
W ciągu czterech dni wojny na Ukrainie do Polski przybyło blisko 300 tys. uchodźców. O tym, jak są w Polsce przyjmowani i co ich tu czeka, mówił w programie „Fakt Live” Michał Dworczyk, minister w Kancelarii Premiera.
Tak wielki napływ uchodźców rodzi pytania, czy Polska będzie w stanie wszystkimi należycie się zająć, nakarmić ich i zapewnić opiekę. Zdaniem Michała Dworczyka, Polska przygotowała się do napływu osób uciekających przed wojną.
– Oczywiście, że każdy przybywający na teren Polski uchodźca, każdy uciekający przed wojną, może liczyć na pomoc. Ta pomoc oczekuje na nich od pierwszych kroków na terenie Polski. Są punkty recepcyjne i tam są informacje na temat opieki, część osób jest kierowana do miejsc, gdzie mogą spędzić te pierwsze tygodnie pobytu w Polsce – mówi Michał Dworczyk.
Jednocześnie minister zwraca uwagę, że nie wszyscy przekraczający granicę wymagają, by państwo się nimi zajęło. Na wielu przybywających do Polski Ukraińców czekają ich rodziny, znajomi, przyjaciele. Gdyby jednak wojna miała potrwać dłużej, rząd pracuje nad programami, które mają pomóc uchodźcom odnaleźć się w Polsce.
– Gdyby było tak, że konflikt będzie się przedłużał, że te osoby będą musiały na dłużej zostać w Polsce, no to oczywiście musimy się też liczyć z tym, że pojawią się programy wspierające osiedlenie się na dłuższy czas, czy też może w przypadku niektórych, na stałe – zapewnia minister.
Opieka ta objąć ma również wszystkie dzieci, których rodzice wyrażą chęć, by posłać je do polskich szkół. Jak informuje minister Dworczyk, szczegółowe rozwiązania opracowuje obecnie międzyresortowy zespół rządowy.
Michał Dworczyk przyznał, że przebieg działań zbrojnych pozwala mieć nadzieję, iż na razie „wojska Federacji Rosyjskiej nie osiągnęły zakładanych celów”. Przestrzega jednak, by nie wpadać w zbytni optymizm. Ta wojna może jeszcze potrwać.
– To jest początek konfliktu, który może być długi i już jest krwawy. W związku z tym, na pewno za wcześnie na jakieś jednoznaczne oceny, poza jedną kwestią. Absolutne bohaterstwo żołnierzy ukraińskich, którzy stawiają czoła oddziałom rosyjskim i w powietrzu i na lądzie (…). Natomiast bez wątpienia opór i męstwo Ukraińców zaskoczyły agresora – mówi.
W rozmowie z Faktem minister przyznał, że Polska udzieliła Ukrainie wsparcia wojskowego, ale nie tylko. Płynąca z Polski pomoc „ma o wiele szerszy wymiar i dotyczy wszystkich tych dziedzin życia i funkcjonowania państwa”.