Barbara Nowacka: chciałabym, żeby minister Czarnek, choć w jednej dziesiątej zachowywał się jak Agata Duda

Chciałabym, żeby minister Czarnek, choć w jednej dziesiątej zachowywał się jak Agata
Blisko półtorej godziny trwało spotkanie Agaty Kornhauser-Dudy z posłankami opozycji w sprawie lex Czarnek. W opinii polityczek pierwsza dama podzieliła większość ich argumentów dotyczących nowelizacji ustawy oświatowej. – Chciałabym, żeby pan minister Czarnek chociaż w jednej dziesiątej zachowywał się tak jak pani prezydentowa – mówi Onetowi Barbara Nowacka, posłanka KO.

Apel do Agaty Kornhauser-Dudy skierowały w ubiegłym tygodniu posłanki opozycji, które zasiadają w sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży: Kinga Gajewska, Katarzyna Lubnauer, Barbara Nowacka i Krystyna Szumilas.   Rozmowa odbyła się w poniedziałek w Pałacu Prezydenckim .

– Jesteśmy bardzo miło zaskoczone głębokim przygotowaniem pani Agaty Dudy. Pierwsza dama przeczytała projekt ustawy i miała bardzo konkretne pytania. Podzieliła nasze zastrzeżenia w tych najważniejszych aspektach, czyli kwestie zwalniania dyrektorów przez kuratora, nadzór kuratora nad decyzjami rodziców oraz przekazywanie danych nauczycieli do ZUS – mówi Barbara Nowacka, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Pierwsza dama do tej pory rzadko zabierała głos w kwestiach spornych. Jeszcze przed spotkaniem posłanki KO nie kryły, jak same mówiły, zaskoczenia w związku z propozycją rozmowy. – Pani prezydentowa powiedziała, że nie będzie komentować sprawy medialnie, bo taką przyjęła zasadę. Natomiast podziela nasze obawy i przekaże je swojemu mężowi przed spotkaniem z ministrem Czarnkiem – mówi Onetowi Nowacka.

Co dalej z nowelizacją ustawy oświatowej?   Podczas spotkania nie padła jednoznaczna deklaracja dotycząca ewentualnego zawetowania projektu przez prezydenta.    – Chciałabym, żeby pan minister Czarnek, chociaż w jednej dziesiątej zachowywał się tak, jak pani prezydentowa. Pani Agata Duda powiedziała, że nie ma wpływu na decyzję męża, jednak przedstawi mu zarówno swój pogląd, jak i nasze argumenty – wyjaśnia posłanka KO.

– Zaproponowałyśmy również, że chętnie spotkamy się z prezydentem lub zorganizujemy szersze wysłuchanie, w którym wezmą udział ci, których minister Czarnek nie słucha. Chodzi o samorządy, organizacje pozarządowe, młode osoby i rodziców. Takie spotkanie dotąd się nie odbyło. Prześlemy ofertę takiego spotkania do pani prezydentowej w najbliższych dnia – dodaje.

   Lex Czarnek    zakłada m.in. znacznie większą ingerencję kuratorów oświaty w zajęcia dodatkowe w szkołach oraz w to, kto może placówki odwiedzać w ramach spotkań z uczniami. Kuratorzy będą też mieli decydujący głos przy wyborze dyrektora szkoły i jego odwołaniu, co zdaniem przeciwników lex Czarnek wprowadzi „ręczne sterowanie każdą szkołą”.

Jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie zrealizowałby zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, ten mógłby wezwać go do złożenia wyjaśnień. Jeśli dyrektor nadal nie realizowałby zaleceń, kurator mógłby wystąpić do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora w czasie roku szkolnego, bez wypowiedzenia.

Projekt   został przyjęty 13 stycznia w Sejmie   . Teraz podpisać lub zawetować ustawę może prezydent Andrzej Duda.

 Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.

ONET.PL

Więcej postów