Zmarł Piotr K., dyrektor pionu techniki operacyjnej CBA, który odpowiadał za uruchomienie systemu do inwigilacji Pegasus i jego działanie – poinformował TVN24.pl. Przyczyną śmierci miały być „kłopoty zdrowotne”. – To mógł być jeden z kluczowych świadków, którzy powinni stanąć przed komisją śledczą – powiedział poseł Marek Biernacki, koordynator służb specjalnych w rządzie Ewy Kopacz.
Jak dowiedział się portal, Piotr K. zmarł w poniedziałek z powodów zdrowotnych. Szczegółowe przyczyny śmierci nie są znane, ponieważ rodzina dyrektora CBA nie chciała w tej sprawie rozmawiać z kierownictwem agencji. Informację o jego śmierci mieli potwierdzić TVN24.pl znajomi Piotra K., a także jego współpracownicy.
Piotr K. kierował biurem techniki operacyjnej CBA, kiedy jesienią 2017 roku został kupiony system Pegasus. Jak powiedział portalowi jeden z pracowników CBA, mężczyzna „odpowiadał za testy systemu, jego uruchomienie i następnie przez trzy lata nadzorował to, w jaki sposób był on wykorzystywany w codziennej służbie”.
– To mógł być jeden z kluczowych świadków, którzy powinni stanąć przed komisją śledczą, gdy już ona powstanie – powiedział portalowi poseł Marek Biernacki, szef MSWiA w rządzie Jerzego Buzka i koordynator służb specjalnych w rządzie Ewy Kopacz. Zdaniem Biernackiego, Piotr K. mógł „rzucić światło na wiele aspektów związanych z kupnem i funkcjonowaniem Pegasusa”.
Jak podaje TVN24.pl, Piotr K. został ściągnięty do CBA w 2006 r. przez Mariusza Kamińskiego. Od początku kierował pionem techniki operacyjnej, a więc odpowiadał za podsłuchy. W 2008 r. prokuratura postawiła mu zarzuty osiągnięcia korzyści majątkowej na szkodę interesu publicznego. Chodziło o jego poprzednią pracę w Komendzie Stołecznej Policji. Mężczyzna miał wyrządzić szkodę skarbowi państwa na kwotę 102 tys. zł w trakcie zakupu lokalu nabytego wcześniej ze środków funduszu operacyjnego KSP.
Mariusz Kamiński zawiesił Piotra K. i ten odszedł z CBA. Wrócił do agencji w 2016 r. i ponownie został dyrektorem biura techniki operacyjnej. Pierwszy wyrok w jego sprawie zapadł w 2018 r. Mężczyzna został skazany na półtora roku więzienia. Odwołał się od wyroku i po roku został uznany za niewinnego.
Piotr K. odszedł na emeryturę dopiero w 2020 r. kiedy Andrzej Stróżny zastąpił Ernesta Bejdę w funkcji szefa CBA.
Od 13 stycznia w Senacie działa nadzwyczajną komisja ds. zbadania inwigilacji Pegasusem. W przyszłym tygodniu ma się rozstrzygnąć, czy komisja śledcza powstanie również w Sejmie.
Według amerykańskiej agencji prasowej Associated Press, powołującej się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, a także adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek. Według Citizen Lab do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.
Przedstawiciele rządu wielokrotnie zapewniali, że żadna służba nie złamała prawa, a kontrola operacyjna – jeśli była podejmowana – była prowadzona legalnie.