Prezydent do kontrowersyjnych słów Frasyniuka wrócił podczas wywiadu dla stacji TVP Info, wyemitowanego we wtorek wieczorem. – Funkcjonariusze wojska i Straży Granicznej to są ludzie, którzy wykonują służbę, to są ludzie, którzy wykonują rozkazy. Jako zwierzchnik Sił Zbrojnych mogę wyrazić ogromną przykrość wobec tego, że polscy żołnierze zostali znieważeni, a polski mundur został sponiewierany. Uważam natomiast, że w sposób bezwzględny powinny zostać wyciągnięte konsekwencje prawne, i tyle – dodał.
Przypomnijmy. Władysław Frasyniuk w niedzielnym wywiadzie dla TVN 24 powiedział o ludziach pilnujących granicy z Białorusią: Wataha psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi. Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania. Trzeba to mówić wprost. To antypolskie zachowanie – dodał.
Dwa dni później wrocławianin w rozmowie z Onetem wyjaśniał kontekst swoich słów.
– To standardowa pułapka PiS, polegająca na tym, że zamiast rozmawiać o bezprawnym działaniu polskiego rządu wobec grupki uchodźców i braku jakiegokolwiek szacunku dla ludzkiej istoty, rozmawiamy o wywiadzie i mocnych słowach Frasyniuka. Do tego część opozycji, która chowa się za tzw. pozorną poprawność polityczną, ustawiła się obok PiS. Zaskoczyła mnie naiwność polityczna tych osób, które uznały moje słowa za skandaliczne – mówi Frasyniuk.