Sondaż: Polacy krytyczni wobec afery e-mailowej

Ponad jedna trzecia ankietowanych uważa, że afera e-mailowa zagraża bezpieczeństwu państwa – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”. Tylko co dziesiąty respondent uważa ją za mało istotny incydent.

Sprawa cyberataków na Polskę zaistniała w opinii publicznej w połowie czerwca. Michał Dworczyk potwierdził, że doszło do włamania na jego skrzynkę e-mail. Rzekome maile z tego konta są obecnie publikowane w rosyjskim serwisie Telegram.

Jak wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” 62 proc. badanych wie o aferze mailowej i prawidłowo wskazuje, na czym polegała. Okazuje się również, że Polacy surowo oceniają cały incydent.

Zdaniem 36,2 proc. respondentów wyciek służbowych wiadomości z prywatnego konta ministra Michała Dworczyka zagraża bezpieczeństwu państwa. Kolejne 26,3 proc. ocenia, że incydent obnaża niekompetencję służb. Zdaniem 15,5 proc. ankietowanych afera mailowa „odsłania wstydliwe kulisy pracy rządu”.

Tylko dla 10,2 proc. odpowiadających w sondażu twierdzi, że był to mało znaczący incydent. Odpowiedź „nie wiem” wybrało 7,4 proc. respondentów a 4,4 proc. stwierdziło, że nie interesuje się tą sprawą.

Nieco inaczej wyglądają opinie wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy: 37 proc. uważa, że afera zagraża bezpieczeństwu, 26 proc. uznaje ją za mało istotny incydent, 13 proc. twierdzi, że obnaża niekompetencję służb, a tylko 3 proc. wskazuje na wstydliwe kulisy pracy rządu.

  Reszta tekstu pod materiałem wideo.  

W ciągu ostatnich dni na koncie w serwisie Telegram pojawiały się rzekome wiadomości z konta e-mail Michała Dworczyka. Wśród nich znalazły się prawdopodobnie   poufne wiadomości dotyczące uzbrojenia polskiej armii zdradzające szczegóły negocjacji z innymi państwami w zakresie obronności   .

Kolejne przecieki dotyczyły również rzekomych rozmów Michała Dworczyka z premierem Mateuszem Morawieckim.   Dotyczyły m.in. posłanki KO Joanny Kluzik-Rostkowskiej i jej wsparcia dla Białorusi   .

We wtorek konto na Telegramie opublikowało rzekomą rozmowę między Mateuszem Morawieckim, Michałem Dworczykiem i Jarosławem Gowinem.   Korespondencja dotyczy działań podejmowanych przez rząd w ramach walki z pandemią koronawirusa   . Tego samego dnia wieczorem pojawił się rzekomy e-mail Michała Dworczyka, z którego można dowiedzieć się, że     rząd prawdopodobnie rozważał wysłanie wojska na ulice podczas ubiegłorocznych strajków po decyzji TK w sprawie aborcji   .

Na telegramowym koncie wyciekły również   zdjęcia dowodu osobistego i prawa jazdy Michała Dworczyka, a także CV płk. Konrada Korpowskiego   , obecnego dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

 Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. 

źródło:  Rzeczpospolita  

FAKT.PL

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.