Armia Stanów Zjednoczonych planuje w 2022 roku zwiększyć zasięg pocisków precyzyjnego rażenia (Precision Strike Missile, PrSM) z 400 km do 1000 km. W maju br. pocisk osiągnął rekordowy zasięg 400 km.
Informacje dotyczące programu zwiększania zasięgu pocisku precyzyjnego rażenia zostały zawarte w dokumentach związanych z wnioskiem budżetowym sił zbrojnych USA na kolejny rok budżetowy – podał portal „Defense News” we wtorek. Wynika z nich, że armia amerykańska chce wydać 5 mln dolarów na rozpoczęcie badań w tym zakresie. Dążyłyby one do zwiększenia zasięgu pocisku PrSM.
Dokładne warunki programu nie zostały jeszcze sprecyzowane. Prace miałyby ruszyć w lecie bieżącego roku. Armia USA domaga się 188,5 miliona dolarów na ogólne badania i rozwój PrSM.
Przypomnijmy , że w maju bieżącego roku podczas testów na poligonie w Nowym Meksyku opracowywany przez armię USA pocisk precyzyjnego rażenia osiągnął rekordowy zasięg 400 km. Pocisk został wystrzelony z wyrzutni HiMARS.
Wcześniej, w 2020 roku, pocisk przeszedł trzy testy w locie, osiągając dystanse 240 km, 180 km i 85 km. Zdaniem ekspertów, strzelanie na krótsze odległości może być trudniejsze do przeprowadzenia, gdyż rakieta musi wznosić się i opadać szybciej. Wiadomo, że w tym roku odbędą się jeszcze dwa testy. Armia USA zakłada, że zasięg pocisku przekroczy wówczas 500 km.
Opisywana broń ma charakter priorytetowy dla armii USA. Docelowo ma zastąpić taktyczne systemy balistyczne precyzyjnego rażenia bardzo krótkiego zasięgu ATACMS (Army Tactical Missile System). Będzie odgrywać ważną rolę w przyszłości, w ramach zdolności do głębokiego uderzenia. Początkowo zakładano, że zasięg broni będzie wynosił do 499 km, żeby „zmieścić się” w ograniczeniach wynikających z traktatu INF z Rosją, zakazującego opracowywania i stosowania wystrzeliwanych z ziemi rakiet balistycznych o zasięgu od 499 do 5 000 km. Jednak po tym, jak Rosja i USA w 2019 roku wycofały się z niego, Amerykanie mają możliwość opracowywania pocisków o zasięgu ponad 500 km.
W trakcie przeprowadzonych w maju testów, pocisk został wystrzelony z wyrzutni HiMARS.
HIMARS to lekka, mobilna wyrzutnia pocisków rakietowych ziemia-ziemia, w tym kierowanych GMLRS i ATACMS, na podwoziu kołowym. Może być transportowana samolotami C-130 lub większymi, w celu szybkiego przerzutu na pole walki. Każda pojedyncza wyrzutnia HIMARS może pomieścić sześć pocisków GMLRS albo pojedynczy ATACMS o zasięgu do 300 kilometrów.
Przypomnijmy, że w październiku 2018 roku informowaliśmy, iż Polska kupuje HIMARS bez transferu technologii. Ministerstwo Obrony Narodowej wysłało wówczas stronie amerykańskiej oficjalny wniosek o zakup wyrzutni rakietowych HIMARS. Oznaczało to, że Polska ostatecznie uległa w sprawie transferu technologii i kupiła wyrzutnie „z półki”, podobnie, jak wcześniej uczyniła to Rumunia.
Zobacz także: Amerykańskie systemy Himars w Rumunii „rakietową niespodzianką” dla Rosjan
defensenews.com / defence-ua.com / Kresy.pl