Z ustaleń Onetu wynika, że podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ma ogłosić otwarcie galerii handlowych, przedłużenie zamknięcia hoteli i lokali gastronomicznych oraz utrzymanie nauki zdalnej starszych roczników.
Najprawdopodobniej od 1 lutego koronarestrykcje niewiele się zmienią. „Luzowanie” obejmie bowiem wąski obszar, choć rządzący wstępnie wykluczają zarówno zaostrzenie, jak i przedłużenie koronaobostrzeń w obecnej formie.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska stwierdził, że „sytuacja pod względem dziennej liczby zakażeń koronawirusem jest stabilna”, dlatego od lutego można spodziewać się luzowania restrykcji. – Myślę, że od lutego jakieś poluzowania w obostrzeniach wystąpią – mówił w weekend.
Na dzisiaj zaplanowano konferencję prasową premiera, podczas której ma on ogłosić „luzowanie” obostrzeń od 1 lutego.
Członkowie rządu najczęściej mówią o otwieraniu galerii handlowych. Według nieoficjalnych ustaleń Onetu, właśnie ta zmiana ma być dziś ogłoszona przez premiera. Na tym jednak koniec „luzowania”.
Rząd bowiem wciąż nie chce otwierać ani branży gastronomicznej, ani hotelarskiej – w przeciwieństwie do właścicieli takich biznesów. Bary, restauracje, kawiarnie, a także hotele i pensjonaty mają pozostać oficjalnie zamknięte jeszcze przez co najmniej miesiąc. Branża hotelarska będzie mogła działać jako hotele pracownicze oraz miejsca noclegowe dla służb mundurowych, medyków czy pacjentów szpitali specjalistycznych.
Przedsiębiorcy z branż gastronomicznej i hotelarskiej ratują się jednak przed bankructwem i otwierają swoje biznesy wbrew nielegalnym koronarestrykcjom. Do akcji #otwieraMY i „Góralskie Veto” w całej Polsce mogło dołączyć nawet kilkadziesiąt tysięcy punktów.
Z ustaleń Onetu wynika też, że „nauczanie zdalne dla uczniów klas IV-VII może zostać przedłużone o kolejne dwa tygodnie lub (…) nawet o kolejny miesiąc”. – Przygotowujemy się na różne okoliczności w pięciu różnych wariantach, jeśli chodzi o decyzje dotyczące szkolnictwa – przyznał w środę szef MEN Przemysław Czarnek.
