Zamieszanie przed wyborami. Może kosztować Dudę albo Trzaskowskiego prezydenturę!

Jak wynika z informacji „Dziennika Gazety Prawnej”, nawet 200 tys. Polaków może nie móc oddać swojego głosu w II turze wyborów prezydenckich. Chodzi wyborców, którzy dopisali się do spisu przed pierwszą turą wyborów, by móc głosować np. podczas urlopu. Jeżeli te osoby wróciły już z wypoczynku np. z Zakopanego, a mieszkają w Warszawie, aby zagłosować w drugiej turze wyborów będą musiały udać się ponownie w góry. A przy tak niewielkiej różnicy pomiędzy Andrzejem Dudą i Rafałem Trzaskowskim, na którą wskazują sondaże, o zwycięstwie któregoś z nich może przesądzić kilkadziesiąt tysięcy głosów.

Przed I turą 28 czerwca do spisów wyborców dopisało się dokładnie 209 714 osób. Uwzględniając zagranicę takich osób jest 400 tys.

Według dziennika nie ma możliwości, by Państwowa Komisja Wyborcza naprawiła sytuację przed niedzielą – Krajowe Biuro Wyborcze uważa, że w tej sprawie nic się już nie da zrobić. „Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) nie ma możliwości wprowadzenia żadnych ułatwień przed II turą, bo to wymagałoby zmian w prawie” – powiedziała gazecie Magdalena Pietrzak z KBW.

Jak podaje DGP łącznie do spisów wyborców drogą elektroniczną do 6 lipca dopisało się 551 210 osób (na I i II turę). Z tego na II turę – 161 594. Te osoby już wiedza, gdzie będą głosować. Problemy mogą dotyczyć pozostałych 389,6 tys. wyborców, którzy dopisali się do spisu jeszcze przed I turą. Teraz będą zmuszeni wrócić do tego samego miejsca, w którym głosowali po raz pierwszy.

 Dlaczego powstał taki problem? 

Osoby np. wyjeżdżające na wakacje powinny pobierać zaświadczenia o możliwości głosowania w innej gminie. Aby to zrobić należałoby stawić się osobiście w urzędzie. Większość wyborców skorzystała jednak z rządowej e-usługi dopisania do spisu, która nie wymaga wyjścia z domu. W obu przypadkach to decyzja na obie tury wyborów. Jednak w przypadku zaświadczenia, upoważnia ono do głosowania w każdej komisji. W przypadku dopisania, tylko w jednej, konkretnej gminie.

Magdalena Pietrzak z KBW zaznacza, że aby rozwiązać tego typu problem potrzebne by było stworzenie centralnego rejestru wyborców. – Wszystko zależy od uregulowań prawnych i decyzji ustawodawcy, ale można byłoby to tak rozwiązać, by wyborca nie musiał się dopisywać do żadnych spisów czy pobierać zaświadczeń. Teoretycznie np. w wyborach prezydenckich można byłoby zagłosować w dowolnym miejscu w Polsce i za granicą. Po oddaniu głosu w systemie byłaby odnotowana informacja o tym fakcie, co uniemożliwiłoby powtórne głosowanie w innym miejscu – dodaje.

– Po wyborach rozpoczniemy budowę centralnego rejestru wyborców, który te problemy wyeliminuje. Myślę, że na takie prace i niezbędne testy potrzebujemy około roku, półtora – mówi w rozmowie z DGP minister cyfryzacji Marek Zagórski.

 Czynnik, który wpłynie na wybory? 

Przedwyborcze sondaże wskazują, że Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski idą łeb w łeb. Jedne badania prognozują zwycięstwo w II turze urzędującego prezydenta, a inne kandydata Koalicji Obywatelskiej. Przy czym różnica między nimi jest minimalna i mieści się w granicach błędu statystycznego (w sondażach przyjmuje się, że wynosi on 3 pkt proc.).

W tej sytuacji o zwycięstwie jednego z kandydatów może przesądzić zaledwie kilkadziesiąt tysięcy głosów. Istnieje zatem ryzyko, że zamieszanie ze spisem wyborców będzie kosztować któregoś z kandydatów prezydenturę. Można też spodziewać się, że obywatele będą po głosowaniu składać protesty wyborcze do Sądu Najwyższego w tej sprawie.

Mieli w życiu jeszcze tyle do zrobienia. Mateusz (†29 l.) wychowywał trzy córki, a Tomasz (†42 l.) przeprowadzał się do nowego domu. Niestety, kiedy byli w pracy, doszło do koszmarnego wypadku. Obaj runęli z 11. piętra wieżowca, który budowali na nowym osiedlu w Rzeszowie.

Jakże oddalił się Pan w tym, co Pan robi, od ideału Pana mistrza i poprzednika, śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Prezydent Kaczyński cierpliwie tłumaczył, w jaki sposób decyduje o tym, czy zastosuje wobec kogoś prawo łaski, czy mu go odmówi – pisze do Prezydenta Andrzeja Dudy redaktor naczelna Faktu, Katarzyna Kozłowska.

Wyższe emerytury i wyrównania – państwo wreszcie wynagrodzi finansowe krzywdy, na jakie skazało tysiące osób, które przed laty przeszły na wcześniejsze świadczenia. Nie wszyscy poszkodowani jednak odzyskają pieniądze i niestety, nie od razu. Wyjaśniamy, jak je dostać.

Prawdziwą tragedią zakończyło się grillowanie w miejscowości Kolembrody (woj. lubelskie). W trakcie zwijania przewodu elektrycznego porażony prądem został tam 26-letni mężczyzna. Niestety, nie udało się go uratować.

Walczył za ojczyznę, ale gdy potrzebował pomocy, państwo odwróciło się od niego. Sierżant Tomasz Borysiewicz, weteran wojny w Afganistanie, przez lata walczył o honor i sprawiedliwość przed polskimi sądami. Oskarżono go o zbrodnię wojenną – największą hańbę dla żołnierza. I chociaż oczyszczono go z tych zarzutów, a tysiące osób słały petycje do prezydenta o łaskę dla niego, Andrzej Duda (48 l.) jej nie udzielił. Pomógł za to pedofilowi, który znęcał się nad rodziną i wykorzystał własną córkę… Żołnierze pytają: Dlaczego?!

Sąd Rejonowy w Giżycku zdecyduje, czy zostanie ukarana osoba odpowiedzialna za pochówek producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka poza cmentarzem. Decyzja zapadnie niespełna dwa tygodnie przed pierwszą rocznicą śmierci milionera, czyli na początku sierpnia. Wniosek o ukaranie do sądu złożyła policja, twierdząc, że takie działania są niezgodne z polskim prawem.

Tragedia w miejscowości Antolka (powiat miechowski, woj. małopolskie). Na drodze krajowej nr 7 zderzyły się samochody – ford i hyundai. W pierwszym z nich jechało pięcioro znajomych, którzy wracali z wycieczki w góry. 21-letnia dziewczyna zginęła na miejscu. Cztery osoby trafiły do szpitala. Wśród nich jest 13-letnie dziecko, które podróżowało samochodem marki hyundai.

Jak 42 lata temu wyglądała Małgorzata Rozenek, o której wieku krążą w internecie legendy? Przekonać się o tym można dzięki jej ukochanemu mężowi Radosławowi Majdanowi (48 l.), który wrzucił do internetu zdjęcie gwiazdy TVN z dzieciństwa. Przy okazji były bramkarz pokazał jak sam wyglądał jako maluch.

Tego jeszcze nie grali. Słynna hollywoodzka komedia romantyczna o losach prostytutki, która zakochuje się w bogatym biznesmenie, doczeka się polskiej adaptacji. Mowa o „Pretty woman”, gdzie w oryginale w główne role wcielili się Richard Gere i Julia Roberts. Kto ich zastąpi w polskiej adaptacji i kiedy będziemy mogli ją zobaczyć?

Tato, już wracam, zapal światło na podwórku – tego zdania ojciec 15-letniego Kuby z Lubina (woj. dolnośląskie) nie usłyszy już nigdy. Chłopiec zawsze tak mówił do swojego taty, kiedy o późniejszej porze wracał do domu. Kuba został bestialsko zamordowany za to, że odważył się stanąć w obronie koleżanek. Jego oprawca był kilka lat starszy i o wiele większy od niego. Proces w tej sprawie utknął w miejscu z powodu pandemii. Po trwającej prawie cztery miesiące przerwie wreszcie rusza z miejsca.

FAKT.PL

Więcej postów