Niedziela Palmowa u Wałęsy

Niedziela Palmowa to szczególny dzień dla każdego katolika. Ale ta w tym roku była inna niż wszystkie. Przez epidemię koronawirusa wielu wiernych zostało w domach. Nie było procesji, a w kościołach nabożeństw, podczas których w normalnych okolicznościach zaroiłoby się od kolorowych palm. Jednak Lech Wałęsa pokazał, że nie potrafi całkowicie zapomnieć o tradycji. Były prezydent wybrał się do kościoła. Na szczęście świątynia świeciła pustkami, dzięki czemu wizyta nie stwarzała zagrożenia dla zdrowia.

Były prezydent zajechał pod kościół wraz z szoferem

Wałęsa udał się do kościoła w Gdańsku

Obchody świąt w tym roku muszą być niestety skromne

Do kościoła wchodził w asyście ochroniarza

Na szczęście w kościelnych ławach nie było wielu wiernych

Dla byłego prezydenta to ważne święto

Wielka Niedziela upamiętnia wejście Jezusa do Jerozolimy

Sobotnie zakupy na targowisku miejskim w Falenicy

Na targowiskach pojawiło się wiele ludzi, aby kupić swoją palemkę

Były prezydent szybko opuścił kościół

Wałęsa szybko opuścił kościół

Niedziela Palmowa to pierwszy dzień Wielkiego Tygodnia

Po wyjściu z kościoła powrócił do auta

To tak zwana palemka wileńska, zrobiona z różnych rodzajów traw

Gołym okiem widać, że w ostatnich dniach epidemia koronawirusa przybrała na sile. Lawinowo przybywa chorych, wzrosły również statystki zgonów. Sprawdza się czarny scenariusz przewidziany przez Ministerstwo Zdrowia. 30 marca minister Łukasz Szumowski zapowiadał, że pod koniec tygodnia „dojdziemy do liczby kilku tysięcy przypadków”.

Liczba osób zakażonych koronawirusem na świecie przekroczyła w czwartek milion – podał w raporcie amerykański Uniwersytet Johnsa Hopkinsa. Koronawirus SARS-CoV-2 zabił ponad 51 tys. osób. Koronawirus rozprzestrzenia się w Polsce. W kraju potwierdzono już 3266 przypadków zakażenia koronawirusem i aż 65 zgonów. W czwartek potwierdzono aż 320 przypadków zakażeń koronawirusem. Liczba zakażonych z dnia na dzień wzrasta.

Czy wojsko wkroczy do Giżycka? Scenariusz ten nie jest nierealny, gdyż burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz zwrócił się z prośbą o pomoc do senator Małgorzaty Kopiczko, sugerując rozważenie zaangażowania m.in. wojska. Wszystko ze względu na napływ osób, które prawdopodobnie przyjeżdżają obecnie na Mazury w celach wypoczynkowych. W rozmowie z Fakt24 burmistrz podkreślał, że obecnie musimy być zdyscyplinowani, by mieć w miarę normalne wakacje. Zdradził też, że wciąż czeka na decyzję ministerstwa.

Od ponad tygodnia Ali Wentworth (55 l.), popularna aktorka i komik, przeżywa trudne chwile. Na swoim profilu na Instagramie zamieściła poruszający wpis. „Nigdy nie byłam bardziej chora. Wysoka gorączka. Przerażające bóle ciała. Ciężka klatka piersiowa” – wyznała. Nie dość, że amerykańska gwiazda musi pozostać w całkowitej izolacji od swojego męża i córek, to jeszcze cały czas martwi się pogarszającym się stanem zdrowia. Jak się zaraziła?

Ekipa programu „Nasz nowy dom” w ostatnim odcinku zapukała do drzwi pani Ireny z warszawskiej Woli. Schorowana kobieta mieszkała z córką i dwójką wnuków w małym mieszkaniu, którego stan zagrażał bezpieczeństwu rodziny. Ekipa programu wyremontowała mieszkanie pani Ireny. Niestety kilka tygodni później kobieta zmarła. O jej śmierci stacja Polsat poinformowała w mediach społecznościowych i na końcu ostatniego odcinka.

Biedronka i Lidl ogłosiły, że w związku z tymi zmianami wprowadza zmiany w godzinach otwarcia swoich sklepów. Już od 2 kwietnia w Biedronce zakupy można robić od 6 do 24. Podobne zmiany w swoich sklepach wprowadził także Lidl. W sklepach Biedronki jeszcze większe zmiany pojawią się przed świętami Wielkanocnymi! Czy dzięki temu uda się wszystkim zrobić zakupy?

Walentyna Janta-Połczyńsk nie żyje. Była osobistą sekretarką i tłumaczką generała Władysława Sikorskiego, aż do jego śmierci w 1943 roku oraz ostatnim z żyjących pracowników polskiego rządu emigracyjnego. Nazywano ją Pierwszą Damą Polonii Amerykańskiej. Zmarła w szpitalu w Nowym Jorku w wieku 107 lat. Przez epidemię koronawirusa na jej pogrzeb nie przyjdą tłumy. Msza pogrzebowa będzie transmitowana w sieci.

Prezydent Torunia Michał Zaleski nie mógł powstrzymać emocji i rozpłakał się na wizji, mówiąc o możliwości przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. – Nikt nie jest gotowy na wybory. Nie wiem kto przygotuje taki scenariusz korespondencyjny. Zadeklaruję, że życie i zdrowie jest dla mnie najważniejsze – powiedział w programie „Onet Rano”. Michał Zaleski powiedział, że nikt w Polsce nie jest przygotowany do przeprowadzenia wyborów w maju. – Kocham tych ludzi, to miasto. Żyję zdrowiem i życiem mieszkańców mojego miasta. Nie zrobię nic innego, niż dbanie o to.

Choć rząd dopiero co wprowadził kolejne obostrzenia związane z epidemią koronawirusa, internauci wskazują, że politycy sami się do nich nie stosują! Brak dyscypliny panuje w najwyższych kręgach władzy. Jarosław Kaczyński bez rękawiczek dotyka sprzętów na sali sejmowej, podaje posłom rękę na powitanie, a nawet rozmawia z nimi w bardzo bliskiej odległości. A przecież w ten sposób radykalnie zwiększa ryzyko zakażenia się zdradliwym wirusem!

11:50, centrum Warszawy. Na ulicy pustki, drzwi do piekarni szeroko otwarte. Nagle próg sklepu z chrupiącymi bułeczkami przekracza Piotr Kraśko. Czyżby dziennikarz zapomniał, że to czas przeznaczony na zakupy dla seniorów? Czy po prostu rządowe ustalenia ma za nic? Ależ skąd! Co więc poszło nie tak? – Po wyjściu z „Dzień dobry TVN” faktycznie nie spojrzałem na zegarek i z przyzwyczajenia udałem się do piekarni. Byłem przekonany, że już jest po 12:00. Później się zorientowałem, że jednak brakowało kilku minut. Był to pierwszy dzień zakazu, zagapiłem się i przepraszam. Na szczęście w piekarni nikogo oprócz mnie nie było – tłumaczy nam Kraśko. I szybko wyjaśnia: – Oczywiście uważam, że wprowadzone zakazy są jak najbardziej słuszne i teraz będę wyjątkowo na nie zwracał uwagę – dodał prezenter.

FAKT.PL

Więcej postów