Instytut Badań Spraw Publicznych w dniach 10-11 października przeprowadził sondaż dotyczący wyborów prezydenckich. Założono w nim, że w pierwszej turze na najwyższy urząd w państwie kandydowaliby: Andrzej Duda, Małgorzata Kidawa-Błońska, Robert Biedroń, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Janusz Korwin-Mikke. Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1002 osób.
W pierwszej turze na Andrzeja Dudę głos oddałoby 42,13 procent Polaków, a na Małgorzatę Kidawę-Błońską – 23,49 procent – podaje Onet. Pozostałe głosy otrzymaliby kolejno: Robert Biedroń (12,14 proc.), Władysław Kosiniak-Kamysz (8,61 proc.), Janusz Korwin-Mikke (4,77 proc.). Grupa 8,62 procent ankietowanych nie umiała wskazać swojego kandydata.
Do drugiej tury przeszliby obecnie urzędujący prezydent i kandydatka Koalicji Obywatelskiej. Rozkład głosów byłby już bardzo wyrównany. Poparcie dla Andrzeja Dudy zadeklarowało 47,10 procent badanych, a Małgorzata Kidawa-Błońska mogłaby liczyć na 46,77 procent poparcia. 6,13 proc. badanych odpowiedziało, że nie wie, na kogo oddałaby swój głos.
Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie 1002 osób. Wybory prezydenckie odbędą się w 2020 roku. Prawdopodobniej w maju.
Z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla Onetu wynika, że prezydent Andrzej Duda od wielu miesięcy cieszy się największym zaufaniem Polaków spośród polityków. Ufa mu 47,8 proc. badanych, odmienne zdanie ma 36,5 proc. respondentów. To jedyny polityk w zestawieniu, któremu ufa więcej ankietowanych, niż nie ufa. Małgorzacie Kidawie-Błońskiej ufa 27,9 proc. Polaków.