Andrzej Duda poniżony? Prezydent chce wystąpić na szczycie klimatycznym w USA, ale …

Andrzej Duda

Andrzej Duda planował wystąpić na szczycie klimatycznym, który ma odbyć się w Stanach Zjednoczonych. Prezydent RP jest już w USA, ale wygląda na to, że nie będzie mógł nawet wejść na mównicę. Nikt nie uwzględnił jego przemowy.

Andrzej Duda wyruszył do Nowego Jorku na szczyt klimatyczny, w którym chce wziąć udział. Jak podał szef gabinetu prezydenta – Krzysztof Szczerski, w planie wizyty polskiego przedstawiciela jest zgłoszenie polskich propozycji na temat przeciwdziałań zmianom klimatycznym. W przemówieniu planowane było wymienienie zarówno wdrożonych już działań, jak i tych planowanych. Wygląda jednak na to, że prezydentowi Polski nie będzie dane przemawiać przed przedstawicielami innych narodów.

Andrzej Duda upokorzony. Pojechał na szczyt klimatyczny i nawet na nim nie wystąpi

Problem w tym, że organizatorzy szczytu klimatycznego zdecydowali się na zmianę zasad dla przedstawicieli chętnych do wystąpienia. Wśród rozkładu wystąpień brakuje tego, które zaplanował gabinet Andrzeja Dudy. Okazuje się, że przedstawiciele nie zgodzą się na występ polskiego prezydenta ze względu na zmianę zasad.

Obecny szef ONZ, António Guterres, zdecydował, że w trakcie poniedziałkowego szczytu głos będą mieć jedynie przedstawiciele tych państw, które mają już konkretne plany na rzecz klimatu. Oficjel Organizacji Narodów Zjednoczonych jest zwolennikiem zaprzestania korzystania z węgla do 2020 roku, zaprzestania dotacji paliw kopalnych oraz opodatkowania emisji CO2. W jego planach uwzględnione jest osiągnięcie tak zwanej „neutralności klimatycznej” przynajmniej do 2050 roku. Neutralność klimatyczna ma oznaczać osiągnięcie równowagi pomiędzy emitowanymi i wchłanianymi gazami cieplarnianymi.

– Przywieźcie plany, nie przemówienia – miał zastrzegać Guterres.

Polska polityka klimatyczna ma zostać zmieniona przez nowe rozporządzenia unijne. Niemcy zdecydowali się na drastyczne zmiany na celu obniżenia emisji gazów cieplarnianych. Według wielu zapowiedzi niemiecki standard ma być w przyszłości przeniesiony na wszystkie kraje unijne. Zachodni sąsiedzi Polscy chcą opodatkować emisję dwutlenku węgla, a w latach 20′ planowane jest przeniesienie dyrektywy na forum unijne.

Nowe ustalenia mogą mocno uderzyć w Polskę, w której wciąż nie ustalono daty rezygnacji z produkcji energii z węgla. Do 2030 roku Unia Europejska ma przyjąć obniżone warunki redukcji CO2 wśród państw członkowskich. Jeśli polski rząd nie podejmie działań, spełnienie wymogów może być zwyczajnie niemożliwe.

PIKIO.PL

Więcej postów

1 Komentarz

  1. Ten tekst to bzdura…Nieźle zryte mózgi mają w tym Wrocławiu… Biedota z Kresów z chat krytych słomą dostała po niemieckie nowoczesne gospodarstwa i nawet nie potrafili na nich pracować… Belki na opał ze stodół wyrywali koniami i łańcuchami … Kukiz z wypalonym mózgiem który przyłączył się do komunistów i byłych kacyków z SB i PZPR z ZSL, jest najlepszym przykładem kim są kresowiacy… Postkomunistyczna Hołota !!!

Komentowanie jest wyłączone.