3,9 tys. zł odszkodowania od organu rentowego przyznano kobiecie, która została zmuszana do współżycia podczas zgrupowania zawodowej kadry oficerskiej.
Nie można osoby pozostającej po wpływem alkoholu doprowadzać wbrew jej woli do obcowania seksualnego – taka jest teza wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach. Wcześniej jednak prokurator w zachowaniu sprawcy nie dopatrzył się przestępstwa, choć na początku mężczyzna przyznawał się do winy, zeznania naocznych świadków były sprzeczne, a opinie i zaświadczenia lekarskie oraz opinie biegłych sądowych z zakresu psychologii i psychiatrii były jednoznaczne. Prokuratura umorzyła postępowanie. Na szczęście sąd cywilny nie był związany takim postanowieniem.
– Organy wojskowe chyba uważały, że w wojsku polskim podczas obecności zawodowej kadry podoficerskiej i oficerskiej nie może dojść do takiej sytuacji – skwitował Sąd Okręgowy w Suwałkach, rozpatrując apelację poszkodowanej. Bo i sąd cywilny pierwszej instancji nie dał wiary skrzywdzonej kobiecie.
Sąd apelacyjny przyznał żołnierce jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku w związku ze służbą wojskową w oparciu o art. 5 ustawy o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową. Zgodnie z nim wypadek to nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które zaszło podczas lub w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych albo poleceń przełożonych. Za takie zdarzenie uznano gwałt. Za jego skutki odpowiedzialności nie poniósł jednak sprawca gwałtu, a odszkodowanie zasądzono od organu rentowego.
Dlaczego rekompensata była tak niska? Zgodnie z prawem jednorazowe odszkodowanie przysługuje w wysokości 20 proc. przeciętnego wynagrodzenia za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Przeciętne wynagrodzenie to średnie wynagrodzenie w gospodarce narodowej w poprzednim roku ogłaszane dla celów emerytalnych w Dzienniku Urzędowym RP „Monitor Polski” przez Prezesa GUS. W okresie od 1.04.2016 r. do 31.03.2017 r. wynosiło 3.899, 78 zł, a wartość odszkodowania, którego domagała się odwołująca na poziomie 5 proc. – 3900 zł. Stopień uszczerbku na 5 proc. wynikał zaś z niekwestionowanej opinii biegłych sądowych.
KATARZYNA WÓJCIK
Niestety fakt jest taki ze Kadry nie radzą sobie gwaltami w wojsku , Ostatnio nawet wysoko postawiona kobieta na stopniu pułkownika w Usa powiedział ze teraz jak odchodzi moze spokojnie opowiedzieć ze została zgwałcona i jest to problem kobiet w wojsku i nalezy temu zaczać przeciw działać