Jeden z najpopularniejszych zespołów disco polo miał koszmarny wypadek. Gwiazdorzy nie mieli najmniejszych szans, by uciec. Mrożącą krew w żyłach historią podzielili się na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych. Disco polo to gatunek muzyczny zdobywający coraz większą popularność. Szturmuje rynek muzyczny, a eksperci z niedowierzaniem obserwują sytuację. Coraz więcej osób przekonuje się do tego gatunku i do piosenkarzy. Jak widać, ludzi przyciąga prosty rytm i teksty utworów, do których można potańczyć. Na naszym rynku jest coraz więcej zespołów, które oferują taki repertuar. Jest on bardzo popularny na zabawach i weselach oraz na koncertach w mniejszych miejscowościach. To tam właśnie robią furorę gwiazdy disco polo. Muszą dużo podróżować po kraju i często mają jakieś przygody. Nie zawsze są one jednak miłe. Jeden z zespołów przeżył prawdziwe chwile grozy. To, co im się przytrafiło, to nic dobrego. Takie sytuacje w wielu przypadkach mogą zakończyć się śmiercią, a oni się o nią otarli. Mieli poważny wypadek i nie było żadnych szans, aby mogli uciec. Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, co wtedy przeżywali.
Gwiazdy disco polo miały poważny wypadek
Do całej sytuacji doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zespół Long & Junior jechał ciemną drogą koło Szczecina. Było śnieżnie i ślisko. W takich warunkach bardzo łatwo o wypadek. To nie one były jednak jego przyczyną. W takiej sytuacji nawet dobre oświetlenie nie pomoże. Grupa uderzyła na drodze w dużego dzika. Kolizji z nim nie dało się uniknąć. Zwierzęta mają to do siebie, że bardzo często stojąc na drodze, patrzą się na światła auta i nie uciekają, nawet jeżeli kierowca trąbi. Na szczęście w całym zajściu ucierpiał tylko samochód. W oficjalnym oświadczeniu możemy przeczytać:
– Setki tysięcy przejechanych kilometrów i niestety nas też spotkało nieszczęście. Dziś w niedzielę około 3:00 nad ranem niedaleko Szczecina wybiegł nam na drogę dzik. Nie było szans, by uciec przed kolizją, ponieważ przy gwałtownym manewrze hamowania lub skrętu wylądowalibyśmy w rowie na boku, lub dachu samochodu. Cudem uniknęliśmy tragedii. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ucierpiał tylko samochód. Uważajcie na drogach, szczególnie nocą – napisał zespół na swoim Facebooku. Jak widać, takie ryzyko jest wpisane w ich zawód. Wszystkie gwiazdy muszą pokonywać wiele kilometrów, aby dać koncert swoim fanom. To jest ich praca i w taki sposób zarabiają na życie. Dobrze, że nic im się nie stało.