Antypolski marsz na Ukrainie. „Lwów miastem Bandery”

Wczoraj wieczorem w centrum Lwowa odbyła się antypolska demonstracja. Prawicowi działacze przeszli przez miasto z pochodniami podkreślając, że „Lwów jest miastem Stepana Bandery” – informuje portal zaxid.net.

Marsz odbył się z okazji rocznicy śmierci Romana Szuchewycza, dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii. Według organizatorów, w demonstracji udział wzięło ponad tysiąc osób. Była to największa tegoroczna manifestacja działaczy prawicowych.

Uczestnicy marszu wznosili antypolskie okrzyki, wśród nich m.in. „Lwów nie dla polskich panów” czy „pamiętaj cudzoziemcu, tutaj gospodarzem jest Ukraina”. Demonstrujący mówili, że wyszli, „aby pokazać, że Lwów jest miastem Bandery”. Podkreślali, że nie podoba im się nowelizacja polskiej ustawy o IPN, która przewiduje karanie za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów.

WIADOMOSCI.ONET.PL

Więcej postów