Kolejna AFERA w PO! Krajewska za pieniądze uczniów kupowała alkohol i perfumy?

Była posłanka partii Ligia Krajewska (69 l.) jest podejrzewana o przywłaszczenie pieniędzy z Fundacji Szkoły Społecznej, której jest założycielką. Miała za nie kupować m.in. papierosy, alkohol i perfumy! Może chodzić o 320 tys. zł! Sama przekonuje, że jest niewinna.

Fundację Ligia Krajewska uruchomiła w 1989 r. Od razu otworzyła też szkołę podstawową, której została dyrektorką. Jednak zamiast przeznaczać wszystkie fundacyjne pieniądze na wydatki związane z uczniami miała zdaniem portalu Onet.pl, który powoływał się na anonimowe źródła w prokuraturze, finansować własne zakupy, m.in. alkohol, papierosy czy kosmetyki! Podobno kupiła również meble na wymiar, zastawę stołową czy sprzęt RTV i AGD, który nigdy nie trafił do szkoły. Kwota wyłudzeń ma sięgać nawet 320 tys zł. „Zrobiła z fundacji prywatny folwark. Jeden z ostatnich rachunków opiewał na papierosy i bułki. (…) Potrafiła się połaszczyć nawet na drobne kwoty i czuła się bezkarnie” – powiedział portalowi anonimowy informator.

Sama Krajewska, która w latach 2007-2011 była szefem gabinetu politycznego minister edukacji Katarzyny Hall (61 l.), odpiera zarzuty. – W czerwcu 2017 r. prokuratura umorzyła już postępowanie w sprawie stawianych mi zarzutów. Stawiane mi zarzuty są nieprawdziwe i tego dowiodę – oświadczyła w niedzielę Krajewska. I zasugerowała, że to zarząd fundacji mści się na niej, bo w 2015 r. alarmowała prokuraturę w sprawie ich nadużyć.

Krajewska zapowiedziała, że w poniedziałek zrezygnuje z członkostwa w PO, żeby tej sytuacji nie kojarzyć z polityką. Jej partyjni koledzy już postanowili odciąć się od sprawy. – Nie wypowiadam się. Niech się rzecznik wypowiada, proszę z nim rozmawiać – uciął krótko poseł PO Borys Budka (40 l.). – Jeżeli ktoś myślał, że zapisując się do PO, uzyska status świętej krowy i wszystko mu wolno, to się mylił – ocenia oburzony europoseł PiS Ryszard Czarnecki. – Wyraźnie to widać zarówno w przypadku pani Krajewskiej, jak i pana Gawłowskiego, i to jest sygnał, że politycy nie są nadzwyczajną kastą – dodaje.

SE.PL

Więcej postów