Prof. Krytyczna Pawłowicz atakuje „gender”, „środowiska lewackie”, straszy terrorem i zaskakująco wypowiada się o… prezydencie Andrzeju Dudzie. A to wszystko w jeden dzień! Kontrowersyjna posłanka PiS stwierdziła, że „zawsze trzeba mówić to, co się myśli”. Nawet jeśli mówi się głupio i tylko po to, by wywołać skandal.
– Kierowanie i terroryzowanie przez środowiska lewackie, genderowe i decydowanie o tym, co i kiedy można powiedzieć, to czysty lewacki terror, któremu w żaden sposób nie można ulegać – stwierdziła Krystyna Pawłowicz w wywiadzie dla telewizji wPolsce.pl.
Tak tłumaczyła się ze swojego wpisu na Facebooku, który wywołał burzę. Przypomnijmy: zdaniem Pawłowicz winę za śmierć 14-letniego Kacpra z Gorczyna pod Łodzią, który miał doświadczać w szkole prześladowania o podłożu homofobicznym, ponoszą „liberalno-lewackie środowiska”, które „propagują wśród dzieci i młodzieży podatnych na różne niestandardowe zachowania – nienaturalne postawy i relacje”. Trzy dni po rozpoczęciu roku szkolnego 14-letni Kacper z Gorczyna odebrał sobie życie.
Wpis p. Pawłowicz jest równie głupi i bezduszny jak dywagacje Korwina o niepełnosprawnych dzieciach i równie nie do obrony. Opamiętajcie się https://t.co/tvERVcSN9n
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) September 23, 2017
– Stwierdzenie, że środowiska lewacko-obyczajowe propagują nienaturalne postawy i zachowania, które mogą kończyć się niestety tragicznie, jest prawdziwe. Młodzież taka jest, że brutalnie reaguje na wszelkie odbiegające o spotykanych w ich praktyce odmienności – mówiła na antenie wPolsce.pl.
I dokładała do pieca: – Gdzieś przemknęły mi protesty lewackich środowisk, oburzających się i broniących osób homoseksualnych. Bardzo współczuję, ale mam prawo powiedzieć, że najgłośniej krzyczą środowiska lewackie, które molestują te dzieci – edukatorzy chodzą od przedszkoli po szkoły, propagują te postawy. Co złego jest w stwierdzeniu faktu, że takie są tego skutki? Co złego jest w zawołaniu, żeby dano dzieciom i młodzieży w spokoju przeżyć ten czas? – zastanawiała się prof. Pawłowicz.
O „środowiskach lewackich” kontrowersyjna posłanka PiS mówiła: – My ich przyzwyczailiśmy, że mogą nas terroryzować. Nie wolno dać się sterroryzować środowiskom lewackim. Jeżeli mamy przed sobą zaburzoną osobę, to staramy się jej pomóc. Nie mówię, że trzeba jej krzywdę robić, ale trzeba powiedzieć: „Człowieku, jesteś chory. Nie narzucaj tego. Natura jest zupełnie inna”.
Profesor zdążyła jeszcze wypalić, że PiS… „usuwa elementy patologicznej seksualizacji dzieci z programów edukacyjnych”.
Pawłowicz liczy głosy
Posłanka PiS udzieliła też w środę wywiadu dla Radia Koszalin, w którym podważała siłę legitymacji prezydenta. – To nie jest tak, że prezydent ma najsilniejszą legitymację. My [PiS] też mamy niespotykaną. Właściwie nie ma w nowej historii Polski sytuacji, żeby jedna partia mogłaby większościowo rządzić. To nasze zwycięstwo jest ogromne – przekonywała profesor.
Jak dorzucała: – Nie można mówić, że wy to nic nie macie, co taki jeden poseł albo zwykły poseł Kaczyński – jak niektórzy lubią mówić – a prezydent to 8 mln [głosów]. Bo taka jest struktura. My nie możemy [zdobywać] po 8 mln [tyle zdobył Duda w wyborach prezydenckich – przyp. red.], bo tu się kumuluje, ale to tak, jakby było poparcie dla PiS-u.
Pawłowicz podkreślała, że Andrzej Duda „to był kandydat PiS-u”. – Myślę, że jest dużo problemów i być może trzeba się docierać już na posiedzeniach komisji sprawiedliwości. Na pewno będą spory, media, wrzaski, krzyki – mówiła Krystyna Pawłowicz, mówiąc o nowym sezonie politycznym.
W związku z tym cytatem p. poseł Pawłowicz w wPolsce.pl, przestaję kasować obraźliwe komentarze o p. poseł. Przecież ludzie mówią co myślą. pic.twitter.com/OdcMF4gGev
— Bartosz Węglarczyk (@bweglarczyk) September 27, 2017
FAKT.PL