– Prezydent powiedział, żebym się nie przejmował „bo atak jest wymierzony w niego” – mówi prof. Michał Królikowski, doradca prezydenta uczestniczący w pracach nad ustawą prezydenta o Sądzie Najwyższym. 21 września RMF ujawnił, że prof. Królikowski jest pod lupą prokuratury, w związku z pracą dla klienta, który podejrzewany jest o wyłudzenia VAT. 25 września Andrzej Duda ma przedstawić swoje projekty ustaw.
W porannej rozmowie profesorem Michałem Królikowskim, wybrzmiały bardzo poważne oskarżenie pod adresem Zbigniewa Ziobro, Prokuratory Generalnej i Ministra Sprawiedliwości.
– Przygotowałem swoją żonę i dzieci na to, że mogę być zatrzymany, a swoich współpracowników w kancelarii, że może wejść CBŚP i zajmować akta klienta – powiedział w radiu RMF FM prof. Królikowski, znany prawnik, a w przeszłości wiceminister w gabinecie Jarosława Gowina, gdy ten był jeszcze w Platformie ministrem sprawiedliwości. Mówił to nawiązując do doniesień z czwartku 21 września, że znalazł się pod lupą prokuratury w związku z pracą dla klienta zamieszanego w wyłudzenia VAT. Prawnik, który doradza prezydentowi odpowiedzialność za ataki na niego zrzucał na ministra sprawiedliwości, choć zastrzegał, że nie ma dowodów na to, że Ziobro osobiście polecił prowadzenie takiego postępowania.
– Trudno mi sobie wyobrazić by prokuratura nie miał wiedzy o tym postępowaniu – wskazywał na rolę Ziobry profesor Królikowski i dodawał, że „prokuratura może działać tak, żeby ludziom zrobić krzywdę.”.
Ten wywiad z pewnością wywoła ogromną burzę na scenie politycznej, choć tak naprawdę prof. Królikowski mówi, o czymś o czym szeptano od dawna. Prezydent Andrzej Duda po zawetowaniu ustaw zmieniających reguły funkcjonowania Sądu Najwyższego stał się dla Zbigniewa Ziobro wrogiem numer jeden. Po tym, jak twarzą prezydenckich ustaw stał się prof. Królikowski, stopniowo w mediach prawicowych zaczęły pojawiać się informacje o jego „podejrzanych” klientach. Królikowski prowadzi własną kancelarię, a jeden z jego klientów jest zamieszany w wyłudzanie VAT-u.
– Jestem przekonany, że to nie ja jestem celem tej całej sprawy. Myślę, że jestem pionkiem, to że pionka można przewrócić, to jest jasne. Natomiast celem tego całego zabiegu jest – według mojej oceny – pan prezydent – stwierdził stanowczo prof. Michał Królikowski. – Cały ten zabieg służy temu, żeby zdyskredytować autorytet pana prezydenta i jakość przygotowywanych przez niego ustaw – uważa gość Roberta Mazurka. – Bezwzględnie nie chodzi o mnie. Wyobrażam sobie, że w poniedziałek, kiedy pan prezydenta przedstawi na konferencji przygotowane przez siebie ustawy, podstawowe pytania będą takie, dlaczego korzysta z usług przestępcy, żeby napisać ustawę o sądach.
RMF FM