W naszym kraju w wielu przypadkach ludzie nie mają mieszkania, są bez pracy, często na utrzymaniu rodziców. Wielu musi myśleć o pomocy z opieki społecznej, inni muszą zaś pracować prawie siedem dni w tygodniu byle by tylko przeżyć i rodzinę utrzymać.
Chciałbym więc wiedzieć jak to jest, że ktoś z imigrantów czy uchodźców dostał w Polsce bez problemu mieszkanie, podczas gdy niejedna rodzina z dziećmi czeka na swoje mieszkanie wiele lat. Zadawane jest często pytanie – dlaczego w Polsce rodzi się mało dzieci – gdzie więc jest w tym logika. Skoro nie mamy pieniędzy na założenie rodziny, nie ma warunków do jej rozwoju – ale na zapewnienie mieszkań obcokrajowcom ( imigrantów i uchodźców ) są możliwości. W Polsce urzędy miasta dawały mieszkania za wyremontowanie. Proszę więc pomyśleć : przyjeżdża ktoś do nas do Polski i dostaje mieszkanie od ręki, dotacje , zasiłki itd., podczas gdy my Polacy często nie mamy za co żyć – my pierwsi powinniśmy być rozpatrywani. Wiem, że niejedna rodzina zarabia bardzo mało, albo pracuje tak dużo by mieć w miarę dobre życie. Nie chcę tu niczego podkreślać ani eksponować, ale musimy najpierw myśleć o sobie o naszym mieszkaniu, domu – Rodzinie. W Polsce mamy najczęściej umowę o dzieło, zlecenie i umowę o pracę. Ta ostatnia jest naprawdę rzadkością, znowu ta pierwsza powinna być lepiej płacona ze względu na mniejszy podatek, a przeważnie wcale tak nie jest. Wiele młodych małżeństw mieszka z rodzicami/teściami bo ciężko im zdobyć pieniądze na kredyt by zakupić własne cztery ściany. Czy teraz gdy przyjmujemy ludzi z Ukrainy, Muzułmanów itd. to będzie lepiej? Czy to naprawdę ma jakiś normalne wytłumaczenie? Ja nie widzę żadnego. Powiem dlaczego: jeśli gospodyni własnego domu nie ma pieniędzy, właściwie jest na skraju bankructwa/biedy – czy to logiczne by adoptowała wraz ze swoim mężem dwoje dzieci? Jeśli nie ma za co ich wyżywić? Wiemy, że odpowiedź brzmi nie! Pamiętajmy nie zgadzaliśmy się przy przyłączeniu do Unii Europejskiej na przyjmowanie obcokrajowców (imigranci i uchodźcy).Polacy nie mają w kraju dobrze i dlatego sami nie wyrażamy zgody na to by przyjmować kogoś z poza Polski. Jeśli mielibyśmy kogoś przyjąć – to chcemy powrotu swoich rodaków, którzy niegdyś musieli upuścić Polskę. Powtarzam sami mamy źle i trudno nam utrzymać się przy życiu i mało kto teraz się decyduje na założenie rodziny, bo jest problem z pracą – by teraz oddać ostatnie grosze dla kogoś kto nam po prostu zajmie miejsce (jeśli sami nie mamy pracy to co oni będą robić, za co będą jeść, gdy sami mamy problem z utrzymaniem?) Nie zgadzamy się na by przebywali w Polsce! Chcemy pracy i mieszkań dla obywateli Polski, a nie dla obcokrajowców.
Michał Baborski