Zapadł wyrok w sprawie skandalicznego zachowania księdza Józefa M. z Obrzycka (woj. wielkopolskie). Duchowny zapłaci kilkaset złotych grzywny za to, że podczas mszy uderzył w twarz 10-letniego wówczas Jakuba.
Do zdarzenia doszło na początku lutego 2014 roku podczas mszy w kościele w Piotrowie. W trakcie rozdawania komunii świętej księdzu upadła na ziemię hostia. – Gdy syn próbował ją podnieść, proboszcz uderzył go w twarz. Jakub wybiegł z płaczem z kościoła – opowiadał Roman Tomczak.
Już wtedy parafianie twierdzili, że to nie był pierwszy atak agresji w wykonaniu duchownego. Zdarzało się, że ksiądz szarpał dzieci czy przerywał kazanie, gdy dziecko zapłakało. Takie zarzuty znalazły się w piśmie wiernych do metropolity poznańskiego. Część parafian zorganizowała nawet protest, domagając się odwołania proboszcza.
Proboszcz postanowił się bronić z kościelnej ambony. Grzmiał, że w mediach i internecie odbywa się nad nim lincz. Potwierdził, że na ziemię upadła hostia. Schylił się po nią, by nikt jej nie nadepnął, by nie doszło do profanacji. Zapewnia, że nie uderzył chłopca. – Odsunąłem go ręką, by osobiście podnieść najświętszą hostię. To był mój obowiązek – mówił proboszcz.
Sprawa trafiła do prokuratury, a następnie do sądu. Świadkowie całego zajścia od początku wskazywali na winę Józefa M. Kluczowe okazały się jednak zeznania jednego z ministrantów, który asystował duchownemu w trakcie rozdzielania komunii. Sąd nie miał wątpliwości i ukarał księdza grzywną w wysokości 500 złotych.
Fakt.pl
Co za ?mie?, powinien dosta? grube wp…dol to mo?e by si? nauczy? czego? klecha pier…ony
duda tez podniosl- tez nalezy mu sie lisc.. o sorry- odsuniecie reka
Religia oglupia.