Pieczołowicie budowana pod nadzorem FED pajęczyna rozpinana przez Bank Światowy i MFW wydaje się zbyt mizerna. Główne ofiary poczuły zagrożenie i w oparciu o chiński kapitał tworzą swój własny bank – Asian Infrastructure Investment Bank -AIIB.
Rosja zdecydowała się przystąpić do chińskiego Azjatyckiego Banku Rozwoju Infrastruktury AIIB, powiedział w sobotę na forum międzynarodowym w Chinach pierwszy wicepremier Igor Szuwałow, podają rosyjskie agencje informacyjne.
„Chciałbym poinformować, że prezydent Rosji Władimir Putin podjął decyzję, że Rosja da swój wkład kapitałowy do Azjatyckiego Banku Rozwoju Infrastruktury (AIIB).” Taką wypowiedź Szuwałowa, który w Chinach uczestniczył w obradach Boao Forum, cytuje państwowa agencja prasowa RIA Novosti.
Inicjatywę utworzenia AIIB, Pekin ogłosił w październiku.
Bank będzie funkcjonował jako międzynarodowy pożyczkodawca, co Stany Zjednoczone postrzegają jako zagrożenie dla prowadzonego przez Waszyngton Banku Światowego.
Mimo, że Bank Światowy spełnia, jak się wydaje, oczekiwania krajów, które są sojusznikami USA, to jednak Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Włochy i Korea Południowa zamierzają przyłączyć się do nowej instytucji finansowej z łączną sumą wkladów 46 mld euro. Zdrada czy tylko wyrachowanie?
Rosja w ostatnich latach dąży do zacieśnienia stosunków z Chinami, a wysiłki te nasiliły się od czasu zamrożenia stosunków z mocarstwami zachodnimi, które nałożyły na Rosję surowe sankcje gospodarcze po tym jak usiłując wciągnąć Ukrainę do Unii Europejskiej wywołały konflikt między byłymi sojusznikami.
„Cieszymy się, że mamy okazję współpracować dla rozwoju Chin i Unii Gospodarczej Eurazji” powiedział Szuwałow, odnosząc się do Unii Wolnego Handlu organizowanej przez Putina w skład której wchodzą: Rosja, Kazachstan, Armenia i Białoruś. Unia ta powstała w styczniu.
„My w Rosji jesteśmy pewni, że współpraca w rozwoju partnerstwa Eurazji i organizacja strefy gospodarczej Silk Route (Jedwabna Droga) stworzy dodatkowe możliwości dla rozwoju krajów Unii Euroazjatyckiej i Chin” powiedział.
Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi mówił w tym miesiącu, że „praktyczna współpraca Chin i Rosji opiera się na wzajemnej potrzebie” i ma „ogromny wewnętrzną dynamikę i miejsce dla dalszego rozwoju”.
Chiny mają ogromne zapotrzebowanie na zasoby energetyczne Rosji. Zbiega się to w czasie, gdy z powodu sankcji zachodnich Putin został zmuszony do poszukiwania stabilnego rynku zbytu, gdyż gospodarka Rosji została mocno dotknięta spadkiem cen ropy naftowej, która jest głównym źródłem przychodu kraju.
Oba państwa są stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ, gdzie w już przeszłości wspólnie korzystały z prawa weta wobec wspierania przez zachodnie ruchów takich jak podczas wojny domowej w Syrii, które przerodziły się w krwawe i brutalne państwo islamskie.
PS. Kiedyś ludzie rabowali banki. Teraz banki zachodnie rabują ludzi, którzy za oszczędności życia otrzymują teraz oprocentowanie 0,5% choć te same banki skorzystały z płaconych przez ludzi podatków na „ochronę przed bankructwem”. Teraz znowu banki opływają w miliardowe zyski, podczas gdy ciężko pracujący ludzie ponoszą skutki wywołanego przez nie kryzysu.
Wielkie Banki i Wall Street wzięli pieniądze ludzi, zainwestowali w Brazylii, Indiach, Korei,Turcja itp itd i teraz na depozytach za które dają 0,5 do 1,0%, zarabiają miliardy pobierając 7-10% .
Chiny jak widać potrafią dobrze zareagować na powstałą sytuację co właściwie oceniła Europa, która zdaje sobie sprawę z potencjału Eurazji i od początku przystępuje do współpracy.
Trzeba jeszcze pamiętać o BRICS.
Tak więc powstaje Nowy Porządek Świata ale niekoniecznie według szablonu przygotowanego przez jego architektów.
NieCoDziennik©