Jak donosi „Telegraph”, minister pracy i emerytur Wielkie jBrytanii Iain Duncan Smith powiedział, że „David Cameron będzie domagał się nowych narzędzi umożliwiających powstrzymanie napływu imigrantów z biedniejszych krajów Unii Europejskiej”. Inaczej brytyjski rząd może podjąć działania zachęcające obywateli do wystąpienia ze Wspólnoty – referendum w tej sprawie ma się odbyć w 2017 r.
Cameron zapowiedział na 2017 r. przeprowadzenie referendum, chcąc dać Brytyjczykom możliwość zdecydowania, czy chcą pozostać w Unii. Wcześniej jednak premier chce negocjować nowe warunki członkostwa dla swojego kraju. Iain Duncan Smith, minister pracy i emerytur, zasugerował w wywiadzie dla „The Telegraph”, że ważne dla Wielkiej Brytanii przy negocjacji nowych warunków członkostwa będą „zmiany dotyczące swobodnego przepływu osób na terenie UE”.
– Poszczególne kraje członkowskie muszą mieć w rękach narzędzia umożliwiające kontrolę – powiedział. Jego zdaniem, problemu nie ma w momencie, gdy przepływ osób odbywa się między krajami na podobnym poziomie rozwoju gospodarczego. Inaczej, kiedy obywatele biedniejszych państw przyjeżdżają do bogatszych. – Jeśli dzieje się to na dużą skalę, może doprowadzić do niepokojów społecznych. Może również spowodować problemy z zatrudnieniem, co rodzi kolejne problemy – powiedział Duncan Smith.
– Niemcy mogą chcieć przykładowo większego napływu imigrantów, jeśli brakuje im rąk do pacy. Jeżeli jednak nasz kraj w pewnym momencie stwierdzi, że nie jest to potrzebne, musi mieć możliwość ograniczenia tego zjawiska – powiedział Duncan Smith.
TVN24