Wielka rekonstrukcja rządu zlikwiduje nawet osiem ministerstw. Są nazwiska

niezależny dziennik polityczny

Nawet osiem ministerstw może przestać istnieć, a ich zadania mają przejąć dotychczasowe resorty. Ma też powstać jeden superresort gospodarczy — informuje „Rzeczpospolita”. Podaje też nazwiska ministrów, którzy prawdopodobnie pożegnają się ze swoją funkcją w wyniku rekonstrukcji rządu.

O tym, że tuż po wyborach prezydenckich rząd czekają wielkie zmiany, mówił sam Donald Tusk. Przegrana Rafała Trzaskowskiego może je tylko przyspieszyć i zintensyfikować.

Planowana rekonstrukcja rządu – kto pożegna się ze swoim stanowiskiem?

Jak pisze „Rzeczpospolita”, administracja ma zostać znacząco odchudzona, a wielu ministrów ma stracić swoją funkcję. Mowa tu głównie o tych, których stanowiska zostały stworzone na nowo po wyborach w 2023 r.

„Dotyczy to Katarzyny Kotuli z Nowej Lewicy (obecnie ministra ds. równości), Marzeny Okły-Drewnowicz z PO (minister ds. polityki senioralnej), Adriany Porowskiej z Polski 2050 (ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego) oraz być może Marcina Kierwińskiego z PO (minister-członek RM, pełnomocnik ds. koordynacji odbudowy po powodzi)” — czytamy w „Rz”.

Donald Tusk planuje ostre cięcia

Ponadto połączeniu mogą ulec ministerstwa nauki oraz edukacji, a w kwestiach gospodarczych miałby rządzić jeden resort, być może pod przewodnictwem Andrzeja Domańskiego. Tu jednak jeszcze decyzje nie zapadły.

Donaldowi Tuskowi nie podoba się bowiem, że np. kwestia kontroli nad energetyką jest rozproszona pomiędzy wiele ministerstw. Rekonstrukcja ma to zmienić.

Dymisje mogą też czekać innych ministrów. W tym kontekście wymienia się m.in. nazwiska Krzysztofa Paszyka, Izabeli Leszczyny czy Adama Bodnara.

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*