
1 maja w Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie doszło do ataku na pielęgniarkę przez 26-letniego obywatela z Ukrainy, który od kilku dni przebywał na jednym z oddziałów. Pielęgniarka była brutalnie kopana po głowie, tułowiu i brzuchu. Sprawca tłumaczył się później, że myślał, „że to sen”. Po przesłuchaniu wypuszczono go do domu.
Jak informowaliśmy, w zeszły czwartek o godzinie 6:35, pruszkowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o pobiciu pielęgniarki przez jednego z pacjentów. Napastnikiem był 26-letni obywatel Ukrainy Volodymyr B., leczący się z powodu problemów alkoholowych.
RMF 24 poinformowało, na podstawie relacji świadków, że napastnik bez wyraźnej przyczyny zaatakował pielęgniarkę, która weszła do jego sali. Uderzył ją w twarz, powodując rozcięcie wargi, czoła i krwiaka lewego oka, a następnie zadał kilka kolejnych ciosów i kopnięć. W trakcie zajścia zerwał aparaturę medyczną, do której był podłączony.
Mężczyznę po incydencie przewieziono do komendy w Pruszkowie, gdzie usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Grozi mu do trzech lat więzienia. Następnie został zwolniony z aresztu. Odebrała go partnerka.
Volodymyr B. przyznał się do winy, ale złożył zaskakujące wyjaśnienia:„Od czwartku nie pamiętał co się działo w jego życiu, nie pamięta dlaczego trafił do szpitala. Podano mu kroplówkę, w nocy nie mógł spać, ok. 5.00 nad ranem czuł się senny, natomiast ocknął się jak już przybyła Policja. Pamięta kobietę i że była cała we krwi, ale nie wie dlaczego. Pamięta, że kopał ją nogą, że miała twarz we krwi. Pierwszy raz miał coś takiego. Nigdy w życiu nie skrzywdził kobiety. To było chyba związane z jego padaczką. Podejrzany wiedział, że kobieta pracuje w szpitalu i ma nocny dyżur na oddziale, to ona podawała mu kroplówkę. Kojarzy ją po twarzy, Myślał, że to sen, że kopie tą kobietę. Podejrzany podkreślił, iż po napadach padaczki jest innym człowiekiem” – cytuje go prokuratura.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie. „Aktualnie trwa analiza materiału dowodowego. Niezbędne będzie przeprowadzenie badań sądowo – psychiatrycznych podejrzanego” – informuje prokurator Piotr Antoni Skiba, Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Przestępczość cudzoziemców staje się zauważalnym problemem w Polsce. Według policyjnych statystyk, wśród wszystkich podejrzanych o przestępstwa popełnione w Polsce w roku 2024 obcokrajowcy stanowili pięć procent.
Pod względem narodowości, najwięcej przestępstw popełnili Ukraińcy, którzy zostali zatrzymani przez policję 9753 razy. Najczęściej łamali prawo poprzez jazdę pod wpływem alkoholu (2943 przypadki), kradzieże (930 razy) oraz oszustwa (461 przypadków).
Drugą grupą pod względem liczby zatrzymań są Gruzini, którzy w 2024 roku dopuścili się 1780 przestępstw. Najwięcej z nich dotyczyło kradzieży (472 przypadki), jazdy po alkoholu (334 przypadki) oraz posiadania narkotyków (200 przypadków).
Na trzecim miejscu uplasowali się Białorusini, którzy byli karani 1122 razy. W ich przypadku najczęstsze przestępstwa to prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości (178 przypadków), kradzieże (130 przypadków) oraz przekupstwo (59 przypadków).
Statystyki pokazują, że mimo spadku ogólnej liczby zatrzymań, problemy z przestrzeganiem prawa przez obcokrajowców są zauważalne.
ХОРОШО БАНДЕРОВЦЫ ГНОБЯТ ТУПЫХ ПОЛЯКОВ…