Nieco ponad dwa tygodnie dzielą nas od startu tegorocznej kwalifikacji wojskowej. Co ciekawe wezwania na komisje dostaną nie tylko młodzi mężczyźni. To, kto jest nią objęty, może zaskakiwać. Pojawić się przed lekarzami wojskowymi będzie musiało aż 230 tys. osób. Niektórych byśmy się tam z pewnością nie spodziewali.
Tegoroczna kwalifikacja wojskowa rozpocznie się w czwartek 1 lutego. Spośród 230 tys. osób, do których wysłane zostaną wezwania na komisje, są głównie młodzi mężczyźni. Nie są jednak jedyną grupą, które je otrzymają. Niektórzy mogą się zdziwić, gdy zajrzą do skrzynki pocztowej.
Kwalifikacja wojskowa rusza 1 lutego. Dla kogo wezwania?
Decyzję o przeprowadzeniu kwalifikacji w tym roku podjął poprzedni minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Ma ona potrwać trzy miesiące i zakończyć się 30 kwietnia. „Rzeczpospolita” przyjrzała się temu, kto tym razem zostanie wezwany przed oblicze komisji.
Są to mężczyźni urodzeni w 2005 r., a więc tegoroczni 19-latkowie, a także mężczyźni w wieku 20-24 lata (roczniki 2000-2004), którzy nie posiadają określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej. Trzecia grupa to osoby, które w latach 2022-2023 zostały uznane przez powiatowe komisje lekarskie za czasowo niezdolne do służby wojskowej ze względu na stan zdrowia, pod warunkiem, że okres tej niezdolności upływa przed zakończeniem kwalifikacji wojskowej bądź jeżeli okres ten upływa po zakończeniu kwalifikacji, a osoby te złożyły wniosek o zmianę kategorii zdolności przed dniem zakończenia kwalifikacji wojskowej. Do tej pory zaskoczenia nie ma. Ciekawe są jednak kolejne grupy, które wskazał minister Błaszczak.
Kobiety przed komisją wojskową
Pierwsza z nich to… kobiety. Chodzi o te urodzone w latach 1997-2005 posiadające kwalifikację do służby wojskowej, które nie stawały jeszcze do kwalifikacji wojskowej oraz kobiety pobierające naukę w celu uzyskania tych kwalifikacji, które w roku szkolnym lub akademickim 2023/2024 kończą studia na kierunkach lub kończą naukę w zawodach, o których mowa w rządowym rozporządzeniu.
Jak informuje „Rzeczpospolita” chodzi o osoby, które mają wykształcenie lub kwalifikacje zawodowe wymagane do wykonywania zawodów medycznych, weterynaryjnych, morskich oraz lotniczych, a także zawodów: psychologów, rehabilitantów, radiologów, diagnostów laboratoryjnych, informatyków, teleinformatyków, nawigatorów oraz tłumaczy. Zgłosić mają się również ochotnicy obu płci, którzy mają skończone przynajmniej 18 lat, niezależnie od posiadanych kwalifikacji i wykształcenia.
Seniorzy trafią do wojska?
Obowiązek stawiennictwa trwa do końca roku kalendarzowego, w którym osoba objęta tym obowiązkiem kończy 60 lat. Nie ma więc możliwości, żeby się wymigać ze stawiennictwa przed komisją ze względu na wiek.
Celem kwalifikacji wojskowej jest wprowadzenie danych do ewidencji wojskowej oraz określenie zdolności fizycznej i psychicznej do pełnienia służby wojskowej osób podlegających obowiązkowi stawienia się do kwalifikacji wojskowej oraz ochotników.
Żródło: fakt.pl
Mowy nie ma. Nie zobaczycie mnie.