Łódź pochwaliła się nowym tramwajem, podczas jazdy wypadł z szyn

Niezależny dziennik polityczny

Łódź kupiła 10 tramwajów, które jeździły po niemieckim mieście Jena. Na razie dotarły dwa. Jeden z nich pokazano dziennikarzom i radnym, a potem był testowany na łódzkich trasach. Jak informuje serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie, na ulicy Gdańskiej wykoleił się i konieczne było użycie podnośnika. Rzecznik MPK zapewnia jednak, że „doszło do konieczności interwencji służb technicznych ze względu na zapchany rowek szyny. Przyczyną tego zdarzenia nie był tramwaj.”

Oficjalny profil Łodzi w mediach społecznościowych poinformował o zakupie tramwajów, które jeździły po niemieckim mieście Jena. „O jeny! Mamy tramwaje z Jeny. Na razie dwa, a będzie ich 10. Niskopodłogowe, dwukierunkowe, fajne” – napisano.

Tramwajem z 11 na 12 grudnia mogli przejechać się między innymi dziennikarze i radni.

Kiedy wszyscy już wysiedli, tramwaj pojechał dalej i niespodziewanie zatrzymał się na ulicy Gdańskiej.

Tramwaj się wykoleił

Serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie, opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia „nowego” tramwaju, który miał się wykoleić na ulicy Gdańskiej. „Pierwszy test w Łodzi tramwaju z Jeny nieudany! Wczorajszej nocy wykoleił się, a miało być tak pięknie!” – napisali społecznicy. – Z tego, co usłyszałem od znawców komunikacji, w tym tramwaju mogą być za duże koła, które za bardzo wystają poza szyny i ten tramwaj może się wykolejać – mówi nam Jarosław Kostrzewa z LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. Społecznik wysłał nam zdjęcia, na których widać służby i specjalny podnośnik, który miał wstawiać tramwaj na torowisko przy ulicy Gdańskiej.

MPK: to nie tramwaj, to zapchany rowek szyny

O komentarz do zdarzenia poprosiliśmy rzecznika Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi. „W nocy z poniedziałku na wtorek dziennikarze oraz radni mogli nie tylko zobaczyć nowy tramwaj, ale przede wszystkim osobiście sprawdzić, jak ten wagon porusza się po łódzkich torach. Przejazd ten odbył się bez najmniejszych problemów” – napisał nam Piotr Wasiak „Pojazd przez ostatnie dni był sprawdzany na różnych liniach. W międzyczasie prowadzone były również szkolenia dla motorniczych. Podczas jednego ze szkoleń doszło do konieczności interwencji służb technicznych ze względu na zapchany rowek szyny. Przyczyną tego zdarzenia nie był tramwaj” – dodał rzecznik MPK w Łodzi

Źródło: tvn24.pl

Więcej postów

1 Komentarz

Komentowanie jest wyłączone.