Zmiany w programie Ottokar-Brzoza. „Produkcja rakiet w kraju”

Niezależny dziennik polityczny

W sprawie programu Ottokar-Brzoza, czyli niszczyciela czołgów dla Sił Zbrojnych RP, wciąż prowadzone są rozmowy dotyczące wyboru pocisku rakietowego. Zakłada się, że ma on być produkowany w kraju.

Ottokar-Brzoza to program nowego niszczyciela czołgów, budowanego dla Sił Zbrojnych RP przez konsorcjum PGZ-Ottokar. System ten ma zostać oparty na podwoziu pojazdu wielozadaniowego Waran i wykorzystywać Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem Topaz.

W pierwszej kolejności ma zostać skierowany do 14. pułku Przeciwpancernego, który obecnie wykorzystuje ppk Malutka na BRDM-2 oraz ppk Spike-LR na przenośnych wyrzutniach, przewożonych KTO Rosomak-S i pojazdami Humvee. Dodajmy, że program dotyczy całego modułu ogniowego, a więc także pojazdów dowodzenia i wsparcia, również na bazie Warana.

W trakcie śniadania prasowego Rafał Poradka, Dyrektor Biura Projektów Pancernych i Samochodowych Polskiej Grupy Zbrojeniowej mówił o zmianach w programie Ottokar-Brzoza. Choć przy okazji podpisania umowy ramowej wstępnie wskazano jako uzbrojenie niszczyciela czołgów ppk Brimstone, to wciąż trwają rozmowy z różnymi partnerami zagranicznymi w sprawie dostawy i udzielenia licencji na produkcję przeciwpancernych pocisków kierowanych. Docelowo bowiem ciężkie ppk, przeznaczone dla przyszłych polskich niszczycieli czołgów mają być produkowane w kraju.

W trakcie briefingu podano też szacowaną wartość programu niszczyciela czołgów, określoną na 10,471 mld złotych. Oznacza to, że program Ottokar-Brzoza ma relatywnie szeroki zakres i – jak można się domyślać – dotyczy dostaw dużych ilości sprzętu, amunicji i budowy potencjału przemysłowego.

Źródło: defence24.pl

Więcej postów