Afera wizowa uderzyła w przedsiębiorców. Branża już liczy straty

Niezależny dziennik polityczny

Firmy, choć potrzebują, to nie mają potrzebnych pracowników z zagranicy. Inwestycje są zagrożone, a pośredniczące liczą straty. „Dziennik Gazeta Prawna” w czwartkowym wydaniu opisuje skutki afery wizowej.

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że przedsiębiorstwa z branży spożywczej i transportowej są najbardziej dotknięte brakiem pracowników. Firmy magazynowe również zmagają się z problemem niedoboru siły roboczej, szczególnie w okresie przedświątecznym, kiedy to potrzebują dodatkowych rąk do pracy.

Przedsiębiorcy czują skutki afery wizowej

Inwestycja Orlenu – Olefiny III w Płocku, również doświadcza problemów związanych z brakiem pracowników. Dziennik informuje, że na placu budowy pracuje obecnie około 1600 obcokrajowców, a kolejnych 900 miało przybyć w styczniu. Mogą oni nie dotrzeć na czas. Choć przedstawiciele Orlenu uspokajają, że realizacja inwestycji nie jest zagrożona, to nieoficjalne informacje uzyskane przez „DGP” wskazują, że sytuacja jest patowa.

Jeśli obecni pracownicy opuszczą plac budowy, nie będą mogli ponownie otrzymać wizy, a przyjazd nowych pracowników jest niepewny – informuje dziennik.

– Sytuacja jest coraz gorsza, bo nie ma kim realizować zamówień. Szczególnie że Ukraińcy odpływają z Polski – mówi w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Joanna Mleczak, dyrektor spółki Intra.

– Wcześniej proces wyrabiania wizy dla potencjalnego pracownika trwał długo, ale się toczył. Po aferze stanął – dodaje w rozmowie z dziennikiem Artur Sawastian, prezes APS Profit.

Afera Wizowa

Afera wizowa dotyczy zwiększonego sprowadzania do Polski imigrantów. Prokuratura Krajowa prowadzi w tej sprawie śledztwo wraz z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Dotyczy ono nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku. Śledczy zaznaczyli, że zatwierdzona została mniej niż połowa tych wniosków.

Nieprawidłowości, które badają służby śledcze, dotyczą placówek dyplomatycznych Polski w: Hongkongu, Tajwanie, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach, Katarze oraz Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Onet.pl ujawnił, że odwołany ze stanowiska wiceminister Piotr Wawrzyk miał pomagać swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych.

Wcześniej nagle odwołano Piotra Wawrzyka z funkcji sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Skreślono go też z listy wyborczej PiS.

Szef MSZ Zbigniew Rau zdecydował o przeprowadzeniu kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym MSZ oraz wszystkich placówkach konsularnych RP oraz o zwolnieniu ze stanowiska i rozwiązaniu umowy o pracę z dyrektorem Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością w MSZ Jakubem Osajdą.

Źródło: money.pl

Więcej postów