Z powodu zagrożenia atakami ewakuowano w środę sześć francuskich lotnisk: w Lille, Lyonie, Tuluzie, Nicei, Beauvais i Nantes – donoszą lokalne media.
Groźby zostały wysłane pocztą elektroniczną; na niektórych lotniskach alarm dotyczył podejrzanych pakunków. Na lotnisku Lyon-Bron stwierdzono już, że alarm był fałszywy.
Od piątku we Francji obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia terrorystycznego. Ma to związek z przeprowadzonym tego dnia atakiem islamisty w szkole w Arras; uzbrojony w nóż 20-letni Mohammed Mogouczkow, Czeczen z rosyjskim obywatelstwem, zabił nauczyciela, podcinając mu gardło i ranił kilka osób. Sprawca krzyczał „Allahu Akbar!”.
Decyzja władza ma również związek z wezwaniami Hamasu do globalnego dżihadu.
Mobilizacja żołnierzy we Francji
W całym kraju zmobilizowano 7 tys. żołnierzy do pilnowania szkół, miejsc kultu religijnego, muzeów i innych obiektów, którą mogą stać się celem dla terrorystów.
W sobotę po otrzymaniu ostrzeżeń ewakuowano już Luwr, Pałac Wersalski oraz Dworzec Lyoński w Paryżu. We wtorek ponownie doszło do zamknięcia Pałacu Wersalskiego z powodu ostrzeżenia o podłożonej bombie.
Media donoszą również o niebezpiecznym incydencie w Niemczech; w Berlinie doszło ostatniej nocy do próby podpalenia budynku, należącego do społeczności żydowskiej; mieści się w nim m.in. synagoga. Sprawcy rzucili w budynek dwa koktajle Mołotowa.
Źródło: tvp.info